"Wiosną tego roku odbyła się ważna dyskusja na temat ewentualnego członkostwa Finlandii w NATO. Potrzebny był czas, aby parlament i całe społeczeństwo ustosunkowało się do tej sprawy. Potrzebny był również czas na bliskie kontakty międzynarodowe z NATO i jego krajami członkowskimi, a także ze Szwecją" – czytamy w oświadczeniu fińskich władz.
"Członkostwo w NATO wzmocniłoby bezpieczeństwo Finlandii. Jako członek NATO Finlandia wzmocniłaby cały sojusz obronny. Finlandia musi bezzwłocznie ubiegać się o członkostwo w NATO" – napisano.
Prezydent i premier Finlandii wyrazili nadzieję, że odpowiednie kroki w tej sprawie na szczeblu krajowym zostaną podjęte szybko, "w ciągu najbliższych kilku dni".
Ostateczna decyzja o ubieganie się o członkostwo w NATO będzie wymagała głosowania w parlamencie. Mówi się, że przeważająca większość posłów zagłosuje za. Według sondaży opublikowanych w państwowych mediach przystąpienie do NATO popiera 75 proc. Finów.
Dwa nowe kraje chcą do NATO. Jak zareaguje Rosja?
– Jeśli Finlandia i Szwecja zdecydują się ubiegać się o członkostwo w NATO, proces akcesyjny potoczy się szybko i zostaną wprowadzone środki tymczasowe, dopóki oba kraje nie staną się formalnymi członkami Sojuszu – powiedział w kwietniu sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, komentując w środę perspektywę przystąpienia Finlandii i Szwecji do NATO, oświadczył, że Rosja uważnie monitoruje ruchy NATO w pobliżu swoich granic.
NATO liczy obecnie 30 państw Ameryki Północnej oraz Europy, które współpracują w obszarze militarnym. Ostatnie rozszerzenie miało miejsce w 2020 r., kiedy do Sojuszu została przyjęta Macedonia Północna.
Finlandia i Szwecja pozostawały do tej pory państwami neutralnymi wojskowo. Wszystko zmieniła inwazja Rosji na Ukrainę.
Czytaj też:
Rosjanie strzelają cywilom w plecy. CNN publikuje nagranieCzytaj też:
"Niepokojący pakt" między Rosją a Chinami. Szefowa KE ostrzega