"Pojawiły się niepokojące głosy". Andrzej Duda wygłosił orędzie w Kijowie

"Pojawiły się niepokojące głosy". Andrzej Duda wygłosił orędzie w Kijowie

Dodano: 
Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski w Radzie Najwyższej Ukrainy
Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski w Radzie Najwyższej UkrainyŹródło:KPRP / Jakub Szymczuk
Tylko Ukraina ma prawo decydować o swojej przyszłości – powiedział prezydent Andrzej Duda w orędziu skierowanym do ukraińskiej Rady Najwyższej.

– Pojawiły się niepokojące głosy, mówiące, że Ukraina powinna poddać się żądaniom Putina – stwierdził polski prezydent, którego cytuje w niedzielę agencja Reuters. – Tylko Ukraina ma prawo decydować o swojej przyszłości. Nic o tobie bez ciebie – podkreślił.

twitter

Andrzej Duda oświadczył, że Polska zrobi wszystko co może, by pomóc Ukrainie stać się członkiem Unii Europejskiej.

Podczas wizyty w Kijowie prezydent spotkał się ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Wołodymyrem Zełenskim. Zdjęcia obu przywódców opublikowała kancelaria prezydenta Dudy.

twitter

KPRP podkreśla, że polski prezydent jest pierwszą głową obcego państwa, która wystąpiła na forum Rady Najwyższej od wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej.

Druga wizyta prezydenta w Kijowie w czasie wojny

To już druga wizyta polskiego prezydenta na Ukrainie w czasie wojny z Rosją. Pierwsza miała miejsce w połowie kwietnia, razem z prezydentami Estonii, Łotwy i Litwy: Alarem Karisem, Egilsem Levitsem i Gitanasem Nausedą. Prezydenci odwiedzili wówczas podkijowskie miejscowości – Buczę, Borodziankę i Irpień, gdzie doszło do masowych zbrodni wojsk rosyjskich na ukraińskiej ludności cywilnej.

– To na pewno jedna z tych wizyt, którą zapamiętam do końca życia, zwłaszcza wrażenie, jakie zrobiła Borodzianka – mówił Andrzej Duda po powrocie z Ukrainy.

W marcu wizytę w Kijowie złożyli premier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyńskim. Towarzyszyli im premier Czech – Petr Fiala i Słowenii – Janez Jansa. Kaczyński zaproponował wtedy wysłanie misji pokojowej NATO na Ukrainę.

Czytaj też:
Ambasador Ukrainy: Martwię się, bo nie wiem, gdzie leży granica gościnności Polaków
Czytaj też:
Putin odejdzie? "Kreml wysyła sygnał Zachodowi"

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także