Doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego – Mychajło Podolak – skomentował doniesienia rosyjskich mediów propagandowych ws. sytuacji w Naddniestrzu.
Przypomnijmy, że "tzw. Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego Naddniestrza oświadczyło, że zapobiegło zamachowi na życie przywódcy tego quasi-państwa Wadima Krasnosielskiego". Władze kontrolowanego przez Rosję regionu Mołdawii twierdzą, że za "zamachem" stały Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).
"Federacja Rosyjska próbuje zaatakować Mołdawię. Metody są oczywiste. Etap 1: ogłoszenie »inwazji« Ukrainy na Naddniestrze" – tłumaczy Podolak.
"Etap 2: próba zorganizowania zamachu stanu w Kiszyniowie. Teraz etap 3: fałszywe oskarżenie Ukrainy o przygotowanie »ataku terrorystycznego« w Naddniestrzu" – wymienia dalej doradca Zełenskiego. "To wszystko przewidywalne kłamstwa" – dodał polityk.
"Zamach" zorganizowany przez ukraińskie służby
"Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego Naddniestrza" poinformowało również, że organizatorzy niedoszłego ataku zostali zatrzymani i przyznali się do winy, a rosyjskie media propagandowe publikują nawet filmik, na którym widać jednego z rzekomych terrorystów.
Ukraiński terrorysta zatrzymany w Naddniestrzu. Przeszkolony przez SBU w zakresie wybuchów minowych. Zamieszkały na Ukrainie od początku drugiej dekady XXI wieku, po rozpoczęciu SWO (specjalnej operacji wojskowej, jak rosyjska propaganda i władze nazywają wojnę z Ukrainą – red.) był członkiem Odeskiego Volkssturmu – relacjonuje w mediach społecznościowych jeden z rosyjskich propagandystów Boris Rożin.
Ukraińskie służby jednoznacznie zdementowały te doniesienia. "Wszelkie wypowiedzi przedstawicieli »Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego« tak zwanej Naddniestrzańskiej Republiki Ludowej, dotyczące udziału SBU w przygotowaniu ataku terrorystycznego, należy traktować wyłącznie jako prowokację zaaranżowaną przez Kreml" – podaje SBU.
Czytaj też:
"To jest jak zapalnik do lontu". Katolicki ksiądz powiedział, kiedy wybuchnie III wojna światowaCzytaj też:
To zdenerwuje Putina. Mołdawia wysyła sygnał poparcia dla Ukrainy