Nie żyje rosyjski dowódca. Odpowiadał za masakrę Ukraińców pod Iłowajśkiem

Nie żyje rosyjski dowódca. Odpowiadał za masakrę Ukraińców pod Iłowajśkiem

Dodano: 
Nie żyje Dimitrij Lisicki, dowódca Pierwszego Batalionu 247 Pułku Desantowo-Szturmowego ze Stawropola
Nie żyje Dimitrij Lisicki, dowódca Pierwszego Batalionu 247 Pułku Desantowo-Szturmowego ze Stawropola Źródło: X
"Rosyjskiego dowódcę zabili żołnierze Ukrainy" – poinformował ukraiński korespondent Jurij Butusow w internetowym serwisie Telegram.

Rosyjskie media potwierdziły doniesienia ukraińskiego dziennikarza. Jednak ich zdaniem Dimitrij Lisicki popełnił samobójstwo. Według rosyjskiego telegramowego kanału Baza, ciało Lisickiego z raną postrzałową znaleziono w niedzielę około godziny 10 w jednym z mieszkań w Stawropolu w Rosji.

Kocioł w Iłowajśku

Dimitrij Lisicki był dowódcą Pierwszego Batalionu 247 Pułku Desantowo-Szturmowego. Brał udział w kilku konfliktach zbrojnych, między innymi w Czeczenii, Abchazji i na Ukrainie.

Był też odpowiedzialny za jedną z najkrwawszych bitew podczas wojny w Donbasie w 2014 roku. W bitwie pod Iłowajśkiem zginęło ponad 360 Ukraińców, ponad 400 zostało rannych, 300 trafiło do niewoli. W czasie bitwy nie więcej niż 1700 ukraińskich żołnierzy stawiło opór rosyjskiemu wojsku liczącemu około sześciu tysięcy osób – żołnierzy rosyjskich i separatystów.

W sierpniu 2014 roku Ukraińcy (ich oddziały składały się głównie z ochotników) wkroczyli do Iłowajśka. Przejęli kontrolę nad znaczną częścią miasta, ale po przybyciu regularnych wojsk rosyjskich i dezercji niektórych ukraińskich oddziałów, zgrupowanie iłowajśkie zostało otoczone. Następnego dnia Władimir Putin wezwał milicję do utworzenia korytarza humanitarnego dla otoczonych ukraińskich żołnierzy. Poinformowano ich, że mogą opuścić miasto, ale bez broni.

Ukraińscy dowódcy zignorowali to polecenie i zaczęli ewakuować się z Iłowajśka trasami ustalonymi wcześniej z rosyjskim wojskiem. Gdy znaczna część Ukraińców była poza miastem, Rosjanie otworzyli do nich ogień z broni maszynowej i granatników.

Skutki masakry

Po tej porażce Ukraińcy stracili inicjatywę w wojnie w Donbasie i przeszli do defensywy. Dowódcy zgodzili się na rosyjskie żądania zawieszenia broni.

W 2015 roku Władimir Putin przyznał Dimitrijowi Lisickiemu tytuł Bohatera Rosji za udział w działaniach zbrojnych na Ukrainie.

Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Rosja zapłaci żołnierzom za każdy zdobyty kilometr
Czytaj też:
Zełenski: Rosji nie powstrzyma nic innego, jak tylko jedno

Źródło: RMF 24
Czytaj także