"Różne siły wpychają wojskowych do polityki". Zełenski ostrzega generałów

"Różne siły wpychają wojskowych do polityki". Zełenski ostrzega generałów

Dodano: 
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy Źródło:Wikimedia Commons
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegł generałów, że wtrącanie się w politykę zagraża jedności narodowej.

Zdecydowane słowa ukraińskiego prezydenta padły w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika "The Sun”. Między Zełenskim a naczelnym dowódcą Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Walerym Załużnym rozgorzał spór po tym, jak wojskowy stwierdził, że wojna z Rosją znalazła się w impasie i że przełom jest mało prawdopodobny.

Zełenski udzielił Załużnemu reprymendy za jego wypowiedzi i zauważył, że generałowie wchodzący do polityki popełniają błąd.

– Różne siły polityczne wpychają wojsko do polityki. Tak było po 2014 roku, kiedy każda partia polityczna chciała mieć swoich wojskowych, gwiazdy wojny. To był bardzo duży błąd. Wepchnięto ich do polityki, po czym wszyscy zniszczyli ich reputację – powiedział.

Według prezydenta Ukrainy, jeśli generałowie prowadząc wojnę, myślą, że jutro będą zaangażowani w politykę lub wybory, to "w swoich słowach i na linii frontu" zachowują się jak polityk, a nie jak żołnierz. – Uważam, że to jest ogromny błąd – ocenił.

– Z całym szacunkiem dla generała Załużnego i wszystkich dowódców na polu bitwy, istnieje absolutne zrozumienie dla hierarchii. Nie może być dwóch, trzech, czterech, pięciu [zwierzchników – przyp. red.]. To nie prowadzi do jedności narodu – powiedział.

Spór z Załużnym

Na początku listopada "The Washington Post” napisał, że po miesiącach trudnej kontrofensywy napięcie w stosunkach między naczelnym dowództwem Ukrainy a władzami państwowymi niespodziewanie przedostało do przestrzeni publicznej, a w niezłomnej jedności pojawiły się pęknięcia.

Dziennikarze przypomnieli słowa Zełenskiego, że na polu walki nie ma "impasu”, które padły po opublikowaniu artykułu Załużnego o sytuacji na froncie. Jednocześnie jeden z doradców prezydenta stwierdził, że wypowiedzi Załużnego kierowane do mediów "ułatwiają pracę Rosji”.

Następnie Kancelaria Prezydenta zaprzeczyła nieporozumieniom między Załużnym a Zełenskim. Podkreślono, że prezydent niemal codziennie kontaktuje się z naczelnym wodzem.

Czytaj też:
"Wśród Rosjan panuje panika". Nowe doniesienia z frontu
Czytaj też:
Zełenski o wojnie: Nie zakończy się tak szybko, jakbyśmy chcieli

Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Washington Post / The Sun,
Czytaj także