Tysiące nowych bomb dla Izraela. Jest zgoda USA

Tysiące nowych bomb dla Izraela. Jest zgoda USA

Dodano: 
Prezydent USA Joe Biden
Prezydent USA Joe Biden Źródło:PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS
Nowa umowa zakłada przekazanie Izraelowi przez USA kilku tysięcy bomb lotniczych. Decyzje miały zapaść zanim Netanjahu usłyszał od Amerykanów ultimatum.

Amerykańska agencja prasowa Reuters przekazała, że administracja prezydenta USA Joe Bidena udzieliła w tym tygodniu zgody na przekazanie Izraelowi kilku tysięcy bomb lotniczych. Pociski zostaną dostarczone dopiero w przyszłym roku.

USA przekażą Izraelowi więcej bomb

Z informacji Reutersa, który powołuje się na wysokiego rangą amerykańskiego urzędnika, zatwierdzony pakiet obejmuje 1000 bomb MK82 o masie ponad 200 kg, ponad 1000 bomb o małej średnicy oraz zapalniki do bomb MK80.

Agencja twierdzi, że ostateczna decyzja w tej sprawie zapadła w poniedziałek. Tego samego dnia w izraelskim ataku dronami zabitych zostało siedmiu pracowników organizacji humanitarnej World Central Kitchen (WCK). Jednym z nich był Polak.

"Amerykański urzędnik zapewniał, że izraelski nalot miał miejsce znacznie później, po zatwierdzeniu transferu broni" – wskazuje jednak Reuters, dodając że w ocenie przedstawiciela amerykańskiej administracji zgoda na transfer bomb została wydana na podstawie zatwierdzonych znacznie wcześniej zezwoleń na wysyłanie broni do Izraela.

Netanjahu usłyszał ultimatum

Jak podała wcześniej stacja CNN, prezydent Joe Biden odbył rozmowę telefoniczną z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Według Białego Domu, prezydent Stanów Zjednoczonych powiedział szefowi izraelskiego rządu, że jego kraj musi ogłosić i wdrożyć szereg wymiernych zasad, by zapobiec kolejnym ofiarom wśród cywilów i pracowników organizacji humanitarnych. Była to pierwsza rozmowa przywódców od wtorkowego ataku Sił Obronnych Izraela na konwój z pomocą humanitarną dla mieszkańców Strefy Gazy. W wyniku ostrzału zginęło siedmioro wolontariuszy World Central Kitchen, wśród nich 36-letni obywatel Polski.

W trakcie rozmowy Biden miał podkreślić, że "ataki na pracowników organizacji humanitarnych oraz ogólna sytuacja humanitarna są nie do zaakceptowania". Prezydent USA powiedział także, że dalsza polityka Waszyngtonu w kwestii Strefy Gazy zależy od tego, jak ocenione zostaną "natychmiastowe kroki podjęte przez Izrael".

"Prezydent Joe Biden rozmawiał telefonicznie z premierem Benjaminem Netanjahu. Według Białego Domu, Biden powiedział Netanjahu, że Izrael musi wdrożyć szereg wymiernych kroków w celu zapobieżenia ofiarom wśród cywilów i pracowników organizacji humanitarnych" – przekazał korespondent Polskiego Radia Marek Wałkuski.

– Jeśli nie będzie zmian polityce i podejściu Izraela do sytuacji w Strefie Gazy, to będą musiały nastąpić zmiany w naszym podejściu – poinformował John Kirby, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Dodał, że prezydent USA oczekuje konkretnych i wymiernych kroków ze strony Izraela w najbliższych godzinach i dniach.

Czytaj też:
Izrael w gotowości przed odwetem Iranu. Szewko: Rozważają trzy scenariusze
Czytaj też:
Biden "oburzony" i "załamany" atakiem Izraela, w którym zginął Polak

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Reuters / CNN
Czytaj także