Ukraiński dowódca alarmuje: Rosjanie podchodzą pod kluczowe miasto

Ukraiński dowódca alarmuje: Rosjanie podchodzą pod kluczowe miasto

Dodano: 
Gen. Ołeksandr Syrski (z prawej), naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy
Gen. Ołeksandr Syrski (z prawej), naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Źródło:Wikimedia Commons
Sytuacja na froncie wschodnim znacznie się zaostrzyła – stwierdził głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Ołeksandr Syrski.

Gen. Ołeksandr Syrski ostrzega, że w najbliższych tygodniach może nastąpić znaczne pogorszenie sytuacji na froncie. Wynika to z nasilenia działań ofensywnych wojsk rosyjskich po wyborach prezydenckich w Rosji.

Rosjanie napierają na Czasiw Jar w obwodzie donieckim, a Ukrainie brakuje amunicji i sprzętu wojskowego do obrony miasta – donosi portal Kyiv Post. Zdobycie Czasiw Jaru otworzyłoby siłom rosyjskim możliwość zajęcia całego regionu we wschodniej części Ukrainy, przy granicy z Rosją.

Najważniejsza bitwa tej wojny?

Czasiw Jar znajduje się pod ciągłym ostrzałem lotnictwa Federacji Rosyjskiej. Miasto jest określane jako "brama" do strategicznych miast, takich jak Słowiańsk, Kramatorsk i Kostiantyniwka.

Jak wskazało Kyiv Post, jeżeli Czasiw Jar upadnie, pozostała pod kontrolą Kijowa część obwodu donieckiego będzie bezbronna. Obecnie Rosjanie posuwają się naprzód i w połowie kontrolują wsie Iwaniwske i Bohdaniwkę, które wraz ze zdobytym już Chromowem tworzą przyczółek do ofensywy na Czasiw Jar. W tym regionie może się odbyć "najważniejsza bitwa tej wojny".

– Sytuacja na froncie wschodnim znacznie się zaostrzyła w ostatnich dniach. Wróg intensywnie atakuje nasze pozycje w okolicach Łymania i Bachamutu w obwodzie donieckim za pomocą grup szturmowych wspieranych przez pojazdy opancerzone – powiedział gen. Ołeksandr Syrski.

– Aby odpowiednio zareagować na działania wroga i wzmocnić obronę naszych wojsk w tym regionie, podjęto środki, które wzmocnią nasze oddziały amunicją, dronami i urządzeniami walki elektronicznej – dodał.

Ukraina. Ustawa o mobilizacji

W Kijowie od dłuższego czasu toczy się dyskusja, w jaki sposób zwiększyć liczebność wojsk. Nie jest już żadną tajemnicą, że Ukrainie brakuje ludzi do walki z Rosją.

Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał we wtorek nową ustawę o mobilizacji uchwaloną przez Radę Najwyższą Ukrainy. Największa kontrowersja dotyczy zmiany norm w zakresie demobilizacji żołnierzy. Według wcześniejszych przepisów po 36 miesiącach wojskowy mógł zdecydować o zakończeniu służby. Teraz taka możliwość demobilizacji zostaje zniesiona. Nie sprecyzowano, kiedy żołnierz może zostać zmobilizowany.

Czytaj też:
Chiński ekspert uważa, że Rosja przegra wojnę z Ukrainą. "Zadecydują cztery czynniki"
Czytaj też:
Ukraina nagle zerwała porozumienie z Rosją. "Wycofała się w ostatniej chwili"

Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: Kyiv Post
Czytaj także