Do ataku doszło o poranku. Według wstępnych informacji serwisu Hromadske, Rosjanie wykorzystali drona bojowego Lancet. To urządzenie przeznaczone do zwalczania celów morskich, powietrznych i lądowych.
Tragiczny bilans rosyjskiego ataku
Reuters informuje, że oprócz co najmniej dziewięciu ofiar śmiertelnych, pięciu pasażerów zostało rannych. "Lekarze i ratownicy zostali pilnie wysłani na miejsce zdarzenia'" – zaznaczył Igor Tkaczenko.
Atak nastąpił po pierwszych od trzech lat bezpośrednich rozmowach pokojowych Ukrainy i Rosji, do których doszło w Turcji.
Jurij Żarko, szef gminy Biłopole ogłosił, że w mieście obowiązuje żałoba od 17 do 19 maja.
"Ten dzień przejdzie do historii naszego miasta jako 'Czarna Sobota'. Nawet naziści nie zrobili czegoś takiego" – przekazał samorządowiec w mediach społecznościowych.
Rozmowy pokojowe w Stambule
Jak podał w piątek Reuters, strona rosyjska przedstawiła w Stambule warunki, które według ukraińskiego źródła są "nie do przyjęcia" dla Kijowa. Agencja poinformowała, że żądania postawione Ukraińcom przez Rosjan są nierealistyczne i wykraczają poza wszystko to, co omawiano do tej pory.
Według telewizji Sky News Moskwa chce, aby w ramach zawieszenia broni Kijów wycofał swoje wojska z czterech ukraińskich obwodów anektowanych przez Rosję, których armia rosyjska nie kontroluje w całości.
Według ustaleń "The Economist" szef rosyjskiej delegacji Władimir Miedinski zagroził zajęciem również obwodów sumskiego i charkowskiego. Dwa źródła zaznajomione z rozmowami przekazały, że Miedinski stwierdził, iż Rosja jest gotowa walczyć tak długo, jak będzie to konieczne, nawiązując w ten sposób do wojen z początku XVIII wieku, prowadzonych przez cara Piotra Wielkiego ze Szwecją, które trwały 21 lat.
Czytaj też:
Negocjacje Ukrainy i Rosji. Takiej wymiany jeńców jeszcze nie byłoCzytaj też:
Rosja zrywa negocjacje. Tusk ujawnia kulisy