Niemcy zadowoleni z polityki migracyjnej. "Liczby spadają"

Niemcy zadowoleni z polityki migracyjnej. "Liczby spadają"

Dodano: 
Alexander Dobrindt (CSU)
Alexander Dobrindt (CSU) Źródło: Wikimedia Commons
Minister spraw wewnętrznych Niemiec Alexander Dobrindt jest zadowolony z efektów zaostrzenia polityki migracyjnej.

Dobrindt przemawiał podczas debaty budżetowej w parlamencie. – Zwrot w polityce migracyjnej działa, liczby spadają, wysyłamy w świat właściwe sygnały z Niemiec – powiedział w czwartekw Bundestagu. – Środki, takie jak zawracanie na granicach, zawieszenie łączenia rodzin i zniesienie szybkiej naturalizacji są widocznymi oznakami zmiany polityki w Niemczech – zaznaczył szef MSWi Niemiec.

Minister odniósł się do najnowszych danych dotyczących migracji i azylu: w czerwcu liczba wniosków spadła poniżej 7 tys. – to o 60 proc. mniej niż rok temu i 70 proc. mniej niż w roku 2023. Alexander Dobrindt dodał, że Niemcy "nie są już na pierwszym miejscu jako kraj docelowy nielegalnej migracji w Europie, ale spadły na trzecie miejsce". Przekonywał, że jest to "sukces działań podjętych przez rząd Niemiec", które rozpoczęły się już we wrześniu ub. roku poprzez zawracanie migrantów na granicach.

– Konsekwentnie podążamy tą drogą – mówił szef niemieckiego MSW, odnosząc się m.in. do planowanych decyzji w sprawie bezpiecznych krajów pochodzenia.

Niemcy wprowadziły stacjonarne kontrole na granicy z Polską, Czechami i Szwajcarią w październiku 2023 r. Od jesieni 2015 roku kontrolowana jest granica z Austrią.

Dobrindt zmienił politykę migracyjną

"Natychmiast po objęciu urzędu szefa MSW na początku maja br. Alexander Dobrindt zarządził dalsze zaostrzenie kontroli granicznych, a także poinstruował policję federalną (która w Niemczech odpowiada za granice), aby z zasady i bezpośrednio na granicy zawracała osoby ubiegające się o azyl w Niemczech. Wyjątkami są 'grupy wrażliwe', takie jak kobiety w ciąży czy dzieci" – zauważa Deutsche Welle.

Z najnowszych danych Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej wynika, że obecnie najbardziej ruchliwym szlakiem migracyjnym do UE jest centralny region Morza Śródziemnego, który odpowiada za 39 procent wszystkich nielegalnych przekroczeń granicy.

Czytaj też:
Bąkiewicz mocno odpowiada Bodnarowi. "Nagrania trafią do internetu"
Czytaj też:
"Decyzje zapadają w Berlinie". Polityk PiS o sytuacji na granicy
Czytaj też:
Niemieccy turyści oburzeni. Nie mieli dokumentów, więc zawrócono ich na granicy


Kup akcje Do Rzeczy S.A.
Odbierz roczną subskrypcję gratis!
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Deutsche Welle
Czytaj także