Rosyjskie prowokacje. NATO odpowiada

Rosyjskie prowokacje. NATO odpowiada

Dodano: 
Rosyjski myśliwiec Su-30
Rosyjski myśliwiec Su-30 Źródło: Wikimedia Commons
Jest reakcja NATO na prowokacje ze strony Rosji. Rada Północnoatlantycka po wtorkowym posiedzeniu w Brukseli wydała specjalny komunikat.

Spotkanie zorganizowano na wniosek Estonii po wtargnięciu trzech uzbrojonych rosyjskich samolotów MiG-31 nad terytorium tego państwa, do którego doszło 19 września br.

Jak przekazano, reakcja NATO była "szybka i zdecydowana". Samoloty państw sojuszniczych zostały poderwane w celu przechwycenia rosyjskich myśliwców. "To wtargnięcie wpisuje się w szerszy schemat coraz bardziej nieodpowiedzialnego zachowania Rosji" – zaznaczono.

Uruchomiono specjalną procedurę

Posiedzenie w tej sprawie było możliwe dzięki procedurze przewidzianej w art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Kwatera Główna NATO przekazała, że Sojusz stanowczo potępił naruszenie estońskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję.

Odniesiono się również do wtargnięcia rosyjskich dronów nad terytorium Polski.

"Wyrażamy pełną solidarność ze wszystkimi sojusznikami, których przestrzeń powietrzna została naruszona. Rosja ponosi pełną odpowiedzialność za te działania, które eskalują, grożą błędną oceną sytuacji i zagrażają życiu. Muszą się one zakończyć. Reakcja NATO na lekkomyślne działania Rosji będzie nadal zdecydowana" – podkreśliła Rada Północnoatlantycka w komunikacie.

Ten kraj chce zestrzeliwać rosyjskie obiekty

Minister obrony Szwecji zapowiedział możliwość zestrzeliwania obiektów w razie naruszenia przestrzeni powietrznej państwa.

Udzielając odpowiedzi na pytanie dziennika "Aftonbladet", minister obrony Szwecji Pal Johnson zapowiedział siłową reakcję na ewentualne naruszenia przestrzeni powietrznej kraju.

Pytanie padło w kontekście nasilających się – zdaniem części państw członkowskich – rosyjskich prowokacji na terytorium NATO, które w ostatnim czasie nabrały formy naruszania przestrzeni powietrznej oraz toczącej się w związku z tym debaty nad opcją zestrzeliwania rosyjskich myśliwców jeżeli nadal będą wlatywać w tę przestrzeń powietrzną bez pozwolenia. Moskwa twierdzi, że do takich zdarzeń nie dochodzi, a samoloty latają wyłącznie w dopuszczalnym obszarze.

Czytaj też:
"Putin ma trzy cele". Ekspert wyjaśnia, dlaczego Rosja prowokuje Polskę i NATO
Czytaj też:
"Mieliśmy do czynienia z największym atakiem". Ile dronów wleciało do Polski?


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Aleksander Majewski
Źródło: Radio Zet / DoRzeczy.pl
Czytaj także