Kierowana przez Charlesa Maurrasa Action Française we Francji przełomu wieków XIX i XX była odpowiednikiem endecji Romana Dmowskiego na ziemiach polskich. Z tą różnicą, że endecja bywała największą partią polityczną i w II RP kilkakrotnie współrządziła, gdy Action Française na zawsze pozostała tylko wpływowym środowiskiem opiniotwórczym. I oto 26 grudnia 1926 r. eksplodowała prawdziwa bomba: światło dzienne ujrzał dekret Świętego Oficjum potępiający czasopismo "L’Action Française" i siedem książek jego redaktora naczelnego – Maurrasa.
Prawie od stulecia trwa dysputa nad pytaniem dlaczego. Czy Kościół nie lubi nacjonalizmu? Czy już wtedy "Ren wpadał do Tybru" i wpływy niemieckie decydowały o geopolityce Watykanu? Czy też był to jeden z pierwszych przejawów liberalizmu w polityce papieskiej?
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
