Ukraina oskarża rosyjskie tajne służby o próbę prowokacji wobec Andrzeja Dudy

Ukraina oskarża rosyjskie tajne służby o próbę prowokacji wobec Andrzeja Dudy

Dodano: 
Prezydent Andrzej Duda podczas wizyty na Ukrainie
Prezydent Andrzej Duda podczas wizyty na Ukrainie Źródło: KPRP / Andrzej Hrechorowicz
Rosyjskie służby chciały zorganizować w imieniu Ukrainy rozmowę telefoniczną z prezydentem Andrzejem Dudą, ale im się nie udało – informuje TVP Info, powołując się na wypowiedź rzecznika ukraińskiego prezydenta Swiatosława Cehołko.

Zdaniem rzecznika prezydenta Ukrainy Petro Poroszenki próba prowokacji wobec Andrzeja Dudy jest kolejnym dowodem na rosyjski ślad w ataku na polski konsulat w Łucku, do którego doszło w nocy z wtorku na środę. Czytaj też:
Ukraina: W nocy ostrzelano polską placówkę dyplomatyczną. Prawdopodobnie użyto granatnika

Rosjanie mieli próbować podszyć się pod Petro Poroszenkę, by doprowadzić do rozmowy telefonicznej z Andrzejem Dudą. Nieudaną akcję przeprowadzili jednak po prawdziwej rozmowie obu prezydentów, która miała miejsce wczoraj. O szczegółach rozmowy informował prezydencki minister Krzysztof Szczerski.

Czytaj też:
Szczerski: Prezydenci Polski i Ukrainy rozmawiali o ataku w Łucku

Ukraińskie służby specjalne wskazują jeszcze na inny ślad aktywności rosyjskich agentów. TVP Info podaje, że w środę grupa ok. 150 osób zablokowała trasę między Lwowem a prowadzącym do Polski przejściem granicznym w Rawie Ruskiej, domagając się m.in. "zaprzestania ludobójstwa Polaków". Jak ustaliła ukraińska policja, wśród demonstrantów, którzy twierdzili, że są przedstawicielami mniejszości polskiej, nie było Polaków. Uczestnicy zostali opłaceni za udział w rzekomo propolskim proteście.

Czytaj też:
Atak na polski konsulat i początek Brexitu. Komentarz naczelnego "Do Rzeczy"

Źródło: TVP Info
Czytaj także