Prof. Roberto de Mattei: Franciszek nie spełnił oczekiwań międzynarodowej lewicy

Prof. Roberto de Mattei: Franciszek nie spełnił oczekiwań międzynarodowej lewicy

Dodano: 
Papież Franciszek
Papież Franciszek Źródło: PAP/EPA / ANSA
Zbliża się zmierzch pontyfikatu Franciszka, od którego postępowa lewica oczekiwała dalej idących zmian – uważa włoski uczony.

Znany pisarz katolicki i założyciel Instytutu Lepanto, prof. Roberto de Mattei, udzielił wywiadu włoskiej gazecie „La Verità”, w którym omawia znaki wskazujące jego zdaniem na początek końca pontyfikatu Franciszka.

Prof. Roberto de Mattei: Utopia powszechnego braterstwa upadła

Jak wskazuje profesor, jednym z tych znaków jest sposób, w jaki specyficzny światopogląd urzędującego papieża zderzył się z realiami wojny na Ukrainie. „Papież nigdy nie był pacyfistą w stylu Tołstoja. Od Lwa Tołstoja zawsze wolał Fiodora Dostojewskiego, autora ukazującego tragizm rzeczywistości. Mam jednak wrażenie, że wojna definitywnie rozwiązała utopię ludzkiego braterstwa, opisaną w encyklice Fratelli tutti” – przekonuje.

Faktyczny horror wojny zweryfikował zdaniem prof. Roberto de Mattei naiwne próby niejako „usunięcia” jej z perspektywy ludzkiego życia. „Wojna jest jak śmierć. Jest nieusuwalną częścią przeznaczenia człowieka. Idea powszechnego braterstwa jest nieobecna w Ewangelii i nie jest wartością chrześcijańską” – podkreśla.

„Zbliża się zmierzch pontyfikatu Franciszka”

Papież Franciszek, jak zauważa rozmówca „La Verità”, w jakimś sensie „pogrążył się w wannie realizmu tragicznego”, zamiast wystosować do ludzkości wezwanie do prawdziwie nadprzyrodzonej odpowiedzi na wojnę, która opiera się na łasce Bożej i prawdzie, a nie na mrzonkach liberalnego świata. Dlatego też – uważa uczony – Franciszek „zbliża się do zmierzchu swojego pontyfikatu”.

- Nie mówię o jego stanie fizycznym, ale o fiasku projektu duszpasterskiego, któremu poświęcił całą swoją energię. Symbolicznym wyrazem tej porażki jest nieodbyte spotkanie z patriarchą Cyrylem – twierdzi prof. de Mattei.

Papież Franciszek zawiódł oczekiwania lewicy

Kontekstem tego zmierzchu jest zdaniem włoskiego pisarza i działacza katolickiego brak kropki nad „i” w realizowaniu lewicowej agendy przez Franciszka. „Porzucenie papieża Franciszka przez postępowy establishment” miało objawić się już przy okazji tzw. Synodu Amazońskiego, kiedy to postępowemu skrzydłu Kościoła nie udało się przeforsować postulatów zniesienia celibatu i kapłaństwa kobiet.

- Być może lewica zbyt pochopnie zidentyfikowała Bergoglio jako swojego światowego lidera. Faktem jest, że nie zrealizował on planu międzynarodowej lewicy – ocenia Roberto de Mattei.

Jednak, jak zauważa profesor, to właśnie Franciszek dokonał poświęcenia Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi, choć „wydawał się najmniej odpowiednim papieżem do przeprowadzenia tego aktu”. Akt ten zdaniem prof. de Mattei „ma wielkie znaczenie historyczne i potwierdza, że zbliża się godzina spełnienia proroctwa fatimskiego”, a obietnica Matki Najświętszej, iż Rosja się nawróci, a Jej Niepokalane Serce zatryumfuje, jest źródłem nadziei dla katolików.

Czytaj też:
Papieża czeka operacja? "W kręgach watykańskich o tym się mówi"
Czytaj też:
Amerykański politolog: Spotkanie Franciszka z Cyrylem byłoby zdradą
Czytaj też:
Dlaczego papież nigdy nie mówi o Putinie? Franciszek wyjaśnia

Źródło: rorate-caeli.blogspot.com
Czytaj także