Ukraina rozpoczęła długo oczekiwaną kontrofensywę przeciwko Rosji 8 czerwca – informuje stacja ABC News, powołując się na anonimowe źródła rządowe w Kijowie, z których jedno ma być bliskie prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu.
Według tych doniesień działania wojenne mają miejsce w południowo-wschodniej Ukrainie, na południe od miasta Zaporoże. Także rosyjscy blogerzy wojskowi donoszą o ciężkich walkach w obwodzie zaporoskim.
Postęp sił ukraińskich na tym kierunku może przeciąć korytarz lądowy między Rosją kontynentalną a okupowanym Krymem, odcinając w ten sposób rosyjskie linie zaopatrzenia.
Jak podaje "Washington Post", jednostki Sił Zbrojnych Ukrainy biorące udział w kontrofensywie są uzbrojone w zachodnią broń i wyszkolone do walki przez NATO.
Kontrofensywa. USA widzą straty Ukrainy
Wcześniej stacja CNN, powołując się na dwóch urzędników amerykańskich, podała, że siły ukraińskie poniosły straty w ludziach i sprzęcie, gdy napotkały większy niż oczekiwano opór ze strony wojsk rosyjskich podczas ich pierwszej próby przełamania rosyjskich linii na wschodzie kraju w ostatnich dniach.
Jeden z nich określił straty Ukrainy – w tym dostarczone przez USA pojazdy opancerzone MRAP – jako "znaczące". Przedstawiciele amerykańskiej administracji przekonują jednak, że straty nie wpłyną na szersze plany ukraińskiej kontrofensywy.
Dowódca batalionu Wostok Ołeksandr Chodakowski powiedział w poniedziałek, że po raz pierwszy w działaniach wojennych Sił Zbrojnych Ukrainy brały udział zachodnie czołgi – niemiecki Leopard 2 był widziany pod Nowodonieckiem jako część grupy 30 pojazdów opancerzonych.
Wybuch tamy na Dnieprze. Jak teraz sforsować rzekę?
Od ukraińskiej kontrofensywy bardzo wiele zależy, ponieważ nieudana i krwawa próba przejęcia terytorium z rąk rosyjskich okupantów mogłaby osłabić optymizm wśród kluczowych zachodnich sojuszników Kijowa i skłonić go do podjęcia negocjacji z Moskwą na jej warunkach.
Eksperci wojskowi uważają, że jednym z głównych zadań armii ukraińskiej podczas kontrofensywy powinno być wyzwolenie terytoriów na południu kraju w celu odcięcia "mostu lądowego" na Krym, przez który przerzucane są wojska rosyjskie.
Niezależny rosyjski serwis Meduza, analizując możliwe scenariusze ukraińskiego ataku, podał, że aby przesunąć się w kierunku Krymu i Przesmyku Perekopskiego, Siły Zbrojne Ukrainy będą musiały przekroczyć rzekę Dniepr, która ma tam około kilometra szerokości. Sytuację na tym odcinku skomplikowała eksplozja zapory wodnej w Nowej Kachowce.
Czytaj też:
"Jest dużo większy problem". Minister rolnictwa Ukrainy o wysadzeniu tamy na DnieprzeCzytaj też:
Katastrofa na Dnieprze. Poziom wody w zbiorniku Kachowka spadł poniżej krytycznego poziomu