W środę kraje G7 uzgodniły wspólne ramy dla zapewnienia Ukrainie długoterminowych gwarancji bezpieczeństwa, mających na celu "przekształcenie kraju w fortecę wojskową do odparcia rosyjskiej agresji zbrojnej".
– Po raz pierwszy od uzyskania niepodległości stworzyliśmy podstawy bezpieczeństwa dla Ukrainy na jej drodze do NATO. To konkretne gwarancje bezpieczeństwa potwierdzone przez siedem czołowych demokracji świata – powiedział w orędziu do narodu ukraińskiego prezydent Wołodymyr Zełenski. – Nigdy wcześniej nie mieliśmy takich podstaw bezpieczeństwa, na tym poziomie G7. Na tym fundamencie zbudujemy nową, prawnie wiążącą architekturę dwustronnych traktatów o bezpieczeństwie z najpotężniejszymi państwami – dodał.
Rezerwy broni dla Ukrainy
Podczas szczytu NATO w Wilnie państwa członkowskie Sojuszu Północnoatlantyckiego znów obiecały Ukrainie broń, ale ich rezerwy są na wyczerpaniu, a baza przemysłowa zbyt uszczuplona, by szybko je uzupełnić. Szczególnie trudna sytuacja jest w Europie – podała w piątek agencja prasowa Bloomberg, na której doniesienia powołało się TVN24.
Według tych doniesień, "nawet Stany Zjednoczone mają poważne trudności z tym, by nadążyć z dostawami broni na Ukrainę i zmuszone są pożyczać lub kupować konwencjonalną amunicję artyleryjską w Korei Południowej, by wywiązywać się z obietnic wobec Kijowa". Zdaniem agencji Bloomberga, krytykowana decyzja Białego Domu w Waszyngtonie o przekazaniu Ukrainie amunicji kasetowej wynika z tego, że USA niewiele już mogą wysyłać w tzw. trybie natychmiastowym.
Amunicja kasetowa
Przypomnijmy, że prezydent USA Joe Biden zatwierdził transfer amunicji kasetowej na Ukrainę. Decyzja Stanów Zjednoczonych została skrytykowana przez Amnesty International i część sojuszników. Amunicja kasetowa (DPICM), po raz pierwszy użyta podczas II wojny światowej, obejmuje rakiety, bomby i pociski artyleryjskie, które po detonacji rozpraszają się na dużym terenie, pokrywając pięciokrotnie większy obszar niż amunicja konwencjonalna. Pociski są zakazane przez międzynarodową konwencję.
– Nasza armia otrzymała już amunicję kasetową przekazaną przez USA, ale jeszcze nie użyliśmy tej broni na polu bitwy – poinformował w czwartek dowódca ukraińskiego zgrupowania wojsk "Tauryda" generał Ołeksandr Tarnawski.
Czytaj też:
"Nie zadowala mnie tylko jedna kwestia". Kułeba ocenił wileński szczyt NATOCzytaj też:
Szczyt NATO w Wilnie. Szkoda dla Ukrainy, korzyść dla Polski?