Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że w przyszłym tygodniu zamierza kontynuować rozmowy z europejskimi liderami na temat zobowiązań, tzw. gwarancji bezpieczeństwa, które określił jako zbliżone do tych, jakie oferuje członkostwo w NATO.
Prezydent Ukrainy uważa, że struktura tych gwarancji powinna być przejrzysta i zrozumiała dla wszystkich stron. Zełenski wyraził również chęć spotkania z Donaldem Trumpem, by przedstawić mu ukraińskie stanowisko w tej sprawie. Jak podaje Reuters, przywódca oczekuje od sojuszników prawnie wiążących gwarancji bezpieczeństwa, które zostałyby zatwierdzone przez parlamenty poszczególnych państw. Wskazał przy tym, że "Ukraina nie chce powtórki z Memorandum Budapesztańskiego z 1994 r.". Wtedy to Kijów zrezygnował z broni jądrowej w zamian za gwarancje bezpieczeństwa, które okazały się niewystarczające wobec rosyjskiej agresji.
Prezydent Zełenski przypomniał także wcześniejsze słowa Trumpa, który zapowiedział, że da Putinowi tydzień lub dwa na uzgodnienie spotkania z ukraińskim prezydentem, zanim podejmie decyzję o ewentualnych nowych działaniach wobec Rosji. Zełenski zapowiedział, że w poniedziałek zamierza przypomnieć o tej deklaracji wszystkim zainteresowanym stronom.
Rosjanie gromadzą tam swoje wojska
Wołodymyr ZełenskiPrezydent Ukrainy poinformował też, że najtrudniejsza sytuacja na froncie utrzymuje się na kierunku pokrowskim, gdzie Rosja skoncentrowała ok. 100 tys. żołnierzy. – Rosja przygotowuje działania ofensywne. Ważne jest, żebyśmy o tym wiedzieli i to kontrolowali – podsumował.
W pierwszej rosyjskie oddziały dokonały szybkiego postępu na północny wschód od Pokrowska. W ciągu dwóch dób wojskom kremla udało się kilkanaście kilometrów w linii prostej. Sytuacja stała się alarmowa. Zaistniało realne zagrożenie stabilności całego odcinka frontu wokół Pokrowska i Konstantynówki. Do opanowania sytuacji i kontrataku skierowano, ukraińskie dowództwo skierowało elementy 1. Korpusu Gwardii Narodowej "Azow".
Czytaj też:
USA niepokojąco o pokoju na Ukrainie. "Rosjanie nie boją się Europejczyków"Czytaj też:
Nawet milion poległych. Najnowszy raport na temat ofiar wojny na Ukrainie
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
