Kryzys naftowy po decyzji Trumpa? Jest rozwiązanie

Kryzys naftowy po decyzji Trumpa? Jest rozwiązanie

Dodano: 
Wydobycie ropy naftowej. Zdjęcie ilustracyjne
Wydobycie ropy naftowej. Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Unsplash
Trzej producenci z Zatoki Perskiej mogą stosunkowo szybko zwiększyć produkcję, niwelując lukę powstałą po nałożeniu przez USA sankcji na Rosję.

Felietonista agencji Reuters, Ron Busso, pisze, że nałożenie 100-procentowych ceł na rosyjskich odbiorców ropy, z których największymi są Indie i Chiny, może doprowadzić do zakłóceń w globalnych dostawach. Tylko w czerwcu Rosja eksportowała 4,68 mln baryłek ropy naftowej dziennie, co stanowi około 4,5 proc. światowego popytu.

Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej eksport ropy naftowej i produktów naftowych z Rosji spada, co stawia pod znakiem zapytania zdolność Moskwy do utrzymania zdolności produkcyjnych.

Co zamiast rosyjskiej ropy?

Wprowadzenie ceł wtórnych mogłoby doprowadzić do gwałtownego wzrostu cen ropy naftowej, co mogłoby wywrzeć presję na inflację w Stanach Zjednoczonych, a to z kolei mogłoby zniechęcić Trumpa do takiej decyzji, nawet jeśli jest on "zawiedziony” Władimirem Putinem. Jednocześnie prezydent USA słynie z nieprzewidywalnej polityki wobec Rosji, co może skłaniać niektórych inwestorów do ostrożności.

Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej światowy popyt na ropę naftową wzrośnie o 700 tys. baryłek dziennie do końca 2025 r., co będzie najniższym poziomem od 2009 r. Przewiduje się natomiast, że w tym podaż wzrośnie o 2,1 mln baryłek dziennie do 105,1 mln baryłek dziennie.

Wzrost podaży w ostatnich miesiącach był w dużej mierze napędzany zwiększoną produkcją ropy naftowej przez grupę krajów OPEC+. Wzrost produkcji zmniejszył wolne moce produkcyjne grupy, ale w czerwcu Arabia Saudyjska nadal dysponowała rezerwą potrzebną do wydobycia 2,3 mln baryłek dziennie, które może uruchomić w ciągu 90 dni, podczas gdy Zjednoczone Emiraty Arabskie i Kuwejt dysponowały odpowiednio 900 000 i 600 000 baryłek dziennie. Oznacza to, że trzej producenci z Zatoki Perskiej mogą stosunkowo szybko zwiększyć produkcję w przypadku nagłego zakłócenia dostaw spowodowanego nałożeniem przez USA sankcji na Rosję.

Czytaj też:
Polskie złoża ropy na Bałtyku. Jest pierwsza reakcja niemieckiego rządu
Czytaj też:
W sankcjach UE są luki. Bruksela nie jest w stanie skutecznie osłabić Rosji


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Reuters
Czytaj także