Zła wiadomość dla kierowców. Drożej na stacjach

Zła wiadomość dla kierowców. Drożej na stacjach

Dodano: 
Stacja benzynowa, zdjęcie ilustracyjne
Stacja benzynowa, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Albert Zawada
Wzrost cen paliw w hurcie, jak i na stacjach benzynowych utrzyma się również w przyszłym tygodniu – wynika z najnowszych analiz.

"Przed nami drugi w listopadzie długi weekend, a sprzyjająca aura zachęca do wyjazdów za miasto czy krótkich podróży samochodem. Jednak entuzjazm kierowców mogą ostudzić drożejące paliwa – zarówno w hurcie, jak i na stacjach" – czytamy w raporcie analityków e-petrol.pl.

Jak zaznaczają autorzy opracowania, "początek listopada przynosi (...) kolejną falę podwyżek, które widać już na pylonach w całym kraju".

Z prognozy analityków e-petrol na dni 10-16 listopada wynika, że tendencja wzrostowa zostanie zachowana również w przyszłym tygodniu. Za benzynę Pb98 mamy zapłacić od 6,63 zł do 6,74 zł za litr, natomiast za Pb95 – od 5,91 zł do 6,02 zł za litr. W przypadku oleju napędowego cena wyniesie od 6,10 zł do 6,22 zł, a z kolei w przypadku autogazu stawki za litr będą się wahać między 2,59 a 2,66 zł.

Kolejna prognoza i znów niepokojące wnioski

Ropa pozostaje pod wpływem presji nadpodaży, co niekoniecznie może przełożyć się na obniżanie cen na stacjach paliw w Polsce, gdyż wiele wskazuje na to, że USDPLN dołek ma za sobą – ocenił w rozmowie z ISBnews wicedyrektor Działu Analiz XTB Michał Stajniak.

– Cena ropy naftowej utrzymuje się powyżej 60 USD za baryłkę w przypadku ropy WTI oraz 64 USD w przypadku ropy Brent. OPEC Plus zadecydował o tym, żeby w grudniu ponownie podnieść limit produkcyjny o 137 000 baryłek, ale decyduje się, żeby wstrzymać właśnie podwyżki kolejnych limitów produkcyjnych w I kwartale 2026 roku, co doprowadziło do wsparcia minimalnego wzrostu cen – powiedział Stajniak w rozmowie z ISBnews.

Rynek ropy naftowej jest zagrożony ogromną nadpodażą nie tylko w końcówce 2025 roku, ale również w całym 2026, zaznaczył wicedyrektor Działu Analiz XTB.

– Ogromnym ryzykiem pozostaje to, co będzie się działo z eksportem ropy naftowej Rosji. Stany Zjednoczone oraz Unia Europejska zdecydowały się na dosyć mocne sankcje wobec Rosji, a konkretnie w stosunku do największych spółek naftowych jak Rosneft oraz Łukoil i potencjalnie zagrożony jest eksport ropy drogą morską na poziomie około 3,5 mln baryłek na dzień – wskazał Stajniak.

Czytaj też:
Uwaga kierowcy! Diesel zamiast benzyny na jednej ze stacji Orlenu
Czytaj też:
Co dalej z cenami paliw? Sprawdź prognozę


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: e-petrol.pl, businessinsider.com.pl, PAP, ISBNews, DoRzeczy.pl
Czytaj także