Podczas ubiegłotygodniowej konferencji prasowej w Lublinie premier Mateusz Morawiecki został zapytany o doniesienia medialne ws. jego spotkania z prezydentem Francji. Szef rządu potwierdził, że dojdzie do takich rozmów. – Chcemy omówić kilka bardzo kluczowych zagadnień dla Europy, dla Francji, dla Polski. Na pewno na naszej agendzie będzie bardzo rozbudowana tematyka współpracy gospodarczej w dobie właśnie po COVID-19 – wskazał szef rządu.
"Dla Francji to priorytet"
Zdaniem ekspertów Francuzi liczą m.in. na miejsce w obszarach gospodarki, które dotychczas były domeną Amerykanów, czyli np. w energetyce. Wprawdzie z zapowiedzi wynika, że Polska chce transformować swoją energetykę przy pomocy atomu z USA, ale najwyraźniej to wcale nie wyklucza dyskusji o francuskiej kontrofercie – opisuje serwis money.pl.
– Francuzi mają kilka atutów w rękach. Po pierwsze dobrze znają polski rynek i wyzwania branży energetycznej. Po drugie mają nowoczesne i sprawdzone rozwiązanie w postaci reaktorów EPR, które budowane są obecnie nie tylko we Francji, ale też w Wielkiej Brytanii. Do tego mają ponad 60 lat doświadczeń w rozwijaniu cywilnej technologii atomowej. Po trzecie ich oferta dotyczyć będzie kompleksowego projektu od koncepcji, przez budowę, rozruch, utrzymanie i przedstawienie modelu finasowania – komentuje w rozmowie z portalem Monika Constant, dyrektor generalna Francusko-Polskiej Izby Gospodarczej.
Constant podaje przykład francuskiej firmy, która przez jakiś czas działała w Polsce. Koncern EDF zajmuje się dostarczaniem energii eletycznej. Choć gigant wycofał się ostatecznie z Polski, jednak na początku lutego nad Wisłę przyleciał jego szef, Jean-Bernard Lévy.
– Francuski EDF to największy operator reaktorów atomowych na świecie, który jest w stanie zapewnić spójną realizację projektu na wszystkich etapach, od planowania, produkcji elementów niezbędnych do budowy elektrowni, po nadzór nad przebiegiem prac i późniejszą eksploatacją. W przypadku Francuzów nie ma tu konieczności tworzenia konsorcjum różnych podmiotów zaangażowanych w projekt – wskazuje w rozmowie z money.pl dyrektor generalna Francusko-Polskiej Izby Gospodarczej.
Czytaj też:
"Jestem zaniepokojona". Komisarz Rady Europy pisze do Morawieckiego