21 grudnia 2011 roku w miejscowości Rawza w prowincji Ghazni doszło do wybuchu improwizowanego ładunku wybuchowego (IED). W wyniku ataku zginęło pięciu żołnierzy z 20. Brygady Zmechanizowanej z Bartoszyc. Był to najtragiczniejszy w skutkach atak na polskie siły w Afganistanie. Do zamachu przyznali się Talibowie.
Służba Kontrwywiadu Wojskowego niezwłocznie po zdarzeniu rozpoczęła proces uzyskiwania, analizy i weryfikacji informacji na temat osób mogących mieć związek z zamachem. W procesie tym uczestniczyła również SKW. W wyniku prowadzonych czynności już na początku 2012 roku doprowadzono do zatrzymania pięciu terrorystów współodpowiedzialnych za atak.
Dodatkowo działania SKW przyczyniły się do zidentyfikowania afgańskiego tłumacza zatrudnionego w bazie Ghazni, który współpracował z Talibami. Ustalono, że informował ich o wyjeździe polskiego patrolu do Rawzy. Informacje przekazane afgańskim organom ścigania przyczyniły się do jego zatrzymania. Po wyjściu na wolność, tłumacz starał się o ewakuację do Polski po przejęciu przez Talibów władzy w Afganistanie w sierpniu 2021 roku, co jednak zostało skutecznie zablokowane dzięki negatywnemu stanowisku SKW.
Główny podejrzany zginął podczas próby zatrzymania
Ponadto ustalono, że głównym podejrzanym o zorganizowanie zamachu jest komendant Talibów, Eid Mohammad, który ukrywał się na terenie Pakistanu. Ostatecznie w nocy z 6 na 7 lutego 2020 r. afgańskie siły bezpieczeństwa (NDS), dzięki informacjom SKW, przeprowadziły operację zatrzymania Eid Mohammada. Głównym jej celem było doprowadzenie go przed afgański wymiar sprawiedliwości. Jednakże w wyniku kontaktu ogniowego, wszczętego przez poszukiwanego i osoby go chroniące, Mohammad zginął podczas próby zatrzymania. Jego specjalnością było przeprowadzanie zamachów z wykorzystaniem improwizowanych ładunków wybuchowych.
Szacuje się, że w atakach, za które odpowiada Eid Mohammad, zginęło kilkadziesiąt osób – głównie obywateli Afganistanu i tamtejszych sił zbrojnych. Przez lokalne siły bezpieczeństwa został on uznany za szczególnie niebezpiecznego terrorystę i wpisany na listę osób priorytetowo poszukiwanych.
"Do zneutralizowania groźnego terrorysty doszło pomimo znacznego upływu czasu od zamachu, za który był odpowiedzialny. Udało się tego dokonać dzięki determinacji Służby Kontrwywiadu Wojskowego, która nigdy nie zrezygnowała z kontynuowania prowadzonych czynności" – podkreśla w komunikacie Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
Od momentu ataku na polskich żołnierzy w 2011 roku SKW uzyskała łącznie z różnych źródeł blisko 350 informacji w tej sprawie. "Mimo iż te działania nie przywrócą życia ofiarom zamachu – polskim żołnierzom, mogą stanowić silny przekaz o nieuchronnej odpowiedzialności za popełnione czyny" – napisał Żaryn.
Czytaj też:
Afganistan: Talibowie powiesili ciało człowieka na dźwiguCzytaj też:
Afganistan: Zginęło 13 amerykańskich żołnierzy
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
