Europoseł, który w pierwszej turze wyborów prezydenckich zajął czwarte miejsce, oświadczył, że dostał propozycję ułaskawienia od osób z otoczenia Karola Nawrockiego. Miałoby chodzić o ewentualne skazanie polityka w przyszłości.
– Mogę to tutaj zdradzić, bo żadna to tajemnica, ponieważ wieść kilkoma różnymi kanałami została puszczona przez umyślnych. Mianowicie jakieś bliżej niesprecyzowane ośrodki władzy, czy opinii, z zaplecza Karola Nawrockiego, obiecują darować mnie życie. Mianowicie obiecują mi ułaskawienie – powiedział polityk w rozmowie z portalem nczas.info.
Ułaskawienie in blanco? Sztab zaprzecza
Braun zaznaczył jednocześnie, że na razie postawiono mu żadnych zarzutów, co czyni ofertę jeszcze bardziej kontrowersyjną. – Czyżby zatem zaplecze Karola Nawrockiego doradzało mu, żeby mnie ułaskawił niejako blankietowo, in blanco? – ironizował.
Lider Konfederacji Korony Polskiej nie doprecyzował, kto miał przyjść do niego z taką propozycją.
Na te doniesienia zareagował szef sztabu Karola Nawrockiego. "Ktoś kogoś wprowadził w błąd. Nikt ze sztabu i z otoczenia Karola Nawrockiego nie obiecywał nikomu żadnego ułaskawienia. To perfidna prowokacja" – napisał na platformie X Paweł Szefernaker.
Szczerba: Zawiadamiamy prokuraturę
Do informacji odnieśli się politycy Koalicji Obywatelskiej, Michał Szczerba i Dariusz Joński. Deputowani do Parlamenty Europejskiego przekazali, że – zgodnie z zapowiedziami – przygotowali zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia czynu zabronionego na szkodę porządku prawnego.
– Zawiadamiamy prokuraturę o możliwości popełnienia czynu naruszającego porządek prawny, polegającego na złożeniu propozycji o znamionach korupcji – powiedział Michał Szczerba.
Jak zaznaczył polityk Koalicji Obywatelskiej, o ofercie poinformował sam Grzegorz Braun w publicznym wywiadzie.
– Dzisiaj w Prokuraturze Krajowej zostanie złożone zawiadomienie – podkreślił Szczerba. Europoseł podkreślił, że działania zostały podjęte bez oczekiwania na to, czy prokuratura rozpocznie śledztwo z urzędu.
Joński: Pierwsza taka sytuacja w historii
Jak zaznaczył Dariusz Joński, "po raz pierwszy w historii mamy taką sytuację w kampanii prezydenckiej, kiedy kandydat – jeszcze nie zostając prezydentem – już proponuje i handluje ułaskawieniami".
– Uważamy, że mamy do czynienia z korupcją polityczną i organy państwa powinny to dokładnie sprawdzić, bo stawka tych wyborów jest bardzo wysoka – powiedział deputowany do Parlamentu Europejskiego.
Joński podkreślił, że „to jest nie do pomyślenia”. – Możemy sobie wyobrażać, że tak będzie, jeśli pan Nawrocki wygra te wybory, że będzie ułaskawiał – zaznaczył polityk KO. – Zdajemy sobie sprawę, że grono "przyjaciół" Nawrockiego ze światka trójmiejskiego czeka na taką pomoc z zakresu ułaskawienia – dodał.
Czytaj też:
"Nawrocki nie ma nic do ukrycia". Polityk PiS o używce kandydataCzytaj też:
"Dobre wiadomości z rana". Jest najnowszy sondaż prezydencki
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
