Pieskow: Wstrzymywanie Nord Stream 2 szkodzi gospodarce Europy

Pieskow: Wstrzymywanie Nord Stream 2 szkodzi gospodarce Europy

Dodano: 
Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla
Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla Źródło: PAP/EPA / Yuri Kochetkov
Wstrzymywanie uruchomienia gazociągu Nord Stream 2 jest złe dla uczestników projektu, konsumentów i rozwoju gospodarczego Europy jako całości – stwierdził rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Gazociąg Nord Stream 2, już wybudowany, ale jeszcze niezatwierdzony do eksploatacji, ma dostarczać więcej gazu z Rosji do Niemiec. Przeciwnicy tego projektu, w tym Ukraina i Stany Zjednoczone, argumentują, że spowodowałoby to zbyt duże uzależnienie Europy od Rosji.

Pod koniec grudnia Władimir Putin powiedział, że Rosja i jej partnerzy zrealizowali swój cel stworzenia NS2, dodając, że teraz decydują o nim Europejczycy. Rosyjski prezydent zaznaczył, że gazociąg jest gotowy do eksploatacji i gdy partnerzy Moskwy w Europie podejmą decyzję w tej sprawie, do rurociągu zostaną wpompowane dodatkowe ilości gazu.

Putin przekonywał też, że uruchomienie Nord Stream 2 umożliwi spadek cen gazu w Europie.

Pieskow: Europa bardzo cierpi

Do sytuacji wokół gazociągu, który wciąż czeka na certyfikację przez Niemcy, odniósł się rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. – To, że Nord Stream 2 jeszcze nie został uruchomiony, jest złe zarówno dla tych, którzy są zaangażowani w ten projekt, jak i dla tych, którzy konsumują gaz w Europie – powiedział.

Jak dodał, "to źle wpływa na rozwój gospodarczy Europy, która zresztą również bardzo cierpi w tych pandemicznych czasach".

Ukrainie grozi rosyjska inwazja

Zapytany o sytuację na Ukrainie, Pieskow przyznał, że "sytuacja jest rzeczywiście bardzo napięta". – Widzimy tam dostawy broni, widzimy różne manewry, widzimy loty samolotów NATO i Europy Zachodniej – powiedział.

Odnosząc się do relacji rosyjsk-niemieckich rzecznik Kremla odparł: – Bardzo je cenimy i są dla nas bardzo ważne. Mamy nadzieję, że będziemy je konsekwentnie pielęgnować.

Według Stanów Zjednoczonych i NATO, Ukrainie grozi rosyjska inwazja. Moskwa zaprzecza wszelkim takim planom, ale jednocześnie wysuwa pod adresem Zachodu żądania gwarancji bezpieczeństwa, w tym powstrzymania ekspansji NATO i zapewnienia, że Ukraina nigdy nie zostanie przyjęta do sojuszu.

Czytaj też:
Turcja wkracza do gry o Ukrainę. Erdogan złożył Putinowi propozycję
Czytaj też:
USA ostrzega: Rola Łukaszenki osłabła. Rosja może szykować inwazję z północy

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także