W trakcie piątkowej konferencji prasowej w Zambrowie na Podlasiu lider PO Donald Tusk zwrócił się bezpośrednio do premiera Mateusza Morawieckiego. Polityk zaapelował o poparcie senackich poprawek do tzw. ustawy gazowej, które mają na celu pomoc przedsiębiorcom dotkniętym podwyżkami cen gazu.
– Jeszcze apeluję do premiera Mateusza Morawieckiego, żeby bardzo poważnie potraktować – tak, jak jakoś uwzględniliście tę waszą propozycję, aby ochronić nie tylko użytkowników lokali mieszkalnych przed nadmiernymi podwyżkami cen gazu, ale także te obiekty publiczne takie, jak DPS-y, czy domy kultury – żeby przyjąć te poprawki Senatu, jakie proponujemy, dzięki którym można by dać taką ochronę mikro, małym i średnim przedsiębiorstwom – mówił Donald Tusk.
Morawiecki wbija szpilę Tuskowi
Do słów Tuska odniósł się sam Morawiecki podczas dzisiejszego briefingu poświęconego m.in. korektom wprowadzanym w Polskim Ładzie. Szef rządu nie szczędził złośliwości pod adresem lidera PO.
– Donald Tusk był tym premierem, który chciał podpisać umowę z Gazpromem na 25 lat. Warto to przypomnieć – do 2037 r. Gdyby nie interwencja Komisji Europejskiej przeciw Donaldowi Tuskowi, to taką umowę prawdopodobnie by rząd polski podpisał, na bardzo niekorzystnych warunkach. Pamiętajmy, że Polska płaciła za gaz bardzo, bardzo dużo i tamta umowa miała być przedłużona – mówił Mateusz Morawiecki.
Szef rządu stwierdził, że Polska obecnie robi bardzo dużo, żeby te manipulacje cenowe Rosji i żeby amortyzować "błędy w dogmatycznej i niedobrej polityce klimatycznej Unii Europejskiej, które windują ceny energii eklektycznej". – To dlatego wprowadziliśmy obniżki podatku VAT, obniżkę podatku akcyzowego na paliwa, na energię elektryczną, na ciepło i na gaz właśnie. Oprócz tego wszystkiego wprowadziliśmy ustawą propozycję, żeby obniżyć koszty, które obowiązują także poza taryfą dla gospodarstw domowych. To są wszystkie kroki realne kosztem wielu miliardów złotych – 20 mld złotych – mówił premier.
"Proszę coś z tym zrobić"
Morawiecki wskazał, że za wysokie ceny gazu odpowiedzialny jest również Nord Stream 2. Premier w tym temacie nie krył złośliwości pod adresem Tuska.
– Projekt ten bardzo mocno wspiera Europejska Partia Ludowa. Panie Donaldzie, to pan jest szefem Europejskiej Partii Ludowej, o ile wiem. Proszę coś z tym zrobić. Proszę nakłonić swoich kolegów z Niemiec, Holandii, żeby zrezygnowali z tego bardzo szkodliwego projektu, który daje narzędzie prezydentowi Putinowi do dalszego podnoszenia cen – stwierdził Morawiecki.
– Apeluję do Europejskiej Partii Ludowej, aby zrezygnowała z projektu Nord Stream 2 – dodał.
Czytaj też:
"To nie jest żadna pomoc". Tusk uderza w działania MorawieckiegoCzytaj też:
Wystarczy kilka decyzji i rachunek za prąd może być niższyCzytaj też:
Ardanowski: Może nas czekać katastrofa żywnościowa