Kosiniak-Kamysz: Nawet wszechmocny Kaczyński nie jest w stanie odwołać premiera

Kosiniak-Kamysz: Nawet wszechmocny Kaczyński nie jest w stanie odwołać premiera

Dodano: 
Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz
Lider PSL Władysław Kosiniak-KamyszŹródło:PAP / Tomasz Gzell
– To jest sytuacja tego rodzaju, gdzie wola dużej części w PiS-ie jest ku temu, żeby Morawiecki nie był już premierem, ale możliwość realizacji tego zadania jest niewielka – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz.

Od kilku dni media spekulują, że lada dzień kierownictwo PiS zdecyduje o zmianie premiera. Kandydatką na stanowisko miałaby być obecna marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

Jednak prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego jest zdania, że premier Mateusz Morawiecki jest "nieusuwalny". Z jakiego powodu? Według Kosiniaka-Kamysza po prostu "nie da się" tego zrobić, a wszystkiemu winna jest sejmowa arytmetyka.

– Myślę że nawet już wszechmocny w swojej partii prezes Kaczyński nie jest w stanie odwołać premiera, którego wyznaczył, ponieważ za premierem stoi jego własny głos w Sejmie, kilka głosów satelit, które gdzieś krążą wokół PiS-u i wspierają rząd. To oni raczej przychodzili do rządu dlatego że Morawiecki ich o to prosił – stwierdził w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

"Pokuta Gowina"

Polityk odniósł się do sytuacji Jarosława Gowina, który po opuszczeniu Zjednoczonej Prawicy formalnie jest w opozycji, jednak jak dotąd nie nawiązał z żadną partią bliższej współpracy. Niedawno Donald Tusk stwierdził, że Gowin "będzie jednak raczej rozliczany, a nie będzie rozliczał".

Czy PSL widzi miejsce dla Porozumienia w gronie partii opozycyjnych?

– Popełnili błędy? Tak. Czy muszą za to odpokutować? Tak – stwierdził Kosiniak-Kamysz.

– Ale każde ich głosowanie dzisiaj w Sejmie, każde bycie po stronie opozycji jest ważne i też pokazanie każdemu innemu, który będzie chciał odejść od PiS-u, czy to wyborca czy polityk, że tu nie będzie dla ciebie miejsca i będziesz wyklęty i nikt z tobą nawet zdania nie zamieni, moim zdaniem też jest błędną strategią – dodał lider ludowców.

Wpis Sikorskiego

Kolejnym tematem rozmowy był głośny wpis europosła PO Radosława Sikorskiego mówiący o tym, że to Amerykanie są odpowiedzialni za wycieki w obu nitkach gazociągu Nord Stream. Zdaniem Kosiniaka-Kamysza, receptą na tego typu wpisy jest... wstrzemięźliwość od mediów społecznościowych.

– Twitter powinien być ograniczany i nie zawsze należy wszystko wpisywać co się uważa czy nawet jakie się ma przemyślenia na Twitterze. To nie ja, to Platforma, to ich tak naprawdę odpowiedzialność teraz, bo to polityk PO. [Jeśli to był żart - przyp. red.] to głupi. Po prostu wykorzystywany przez propagandę rosyjską i to jest niebezpieczne – wyjaśnił lider ludowców.

Czytaj też:
Prezes PSL: Trwają gorączkowe poszukiwania nowego premiera
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz zapowiada poparcie dla Morawieckiego. W jakiej kwestii?
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz: Taki ktoś nigdy nie będzie rządził w Polsce

Źródło: Polsat News / 300polityka
Czytaj także