Konwencja Konfederacji. Mentzen: Polacy mają decydować, a nie eurokomisarze i Davos

Konwencja Konfederacji. Mentzen: Polacy mają decydować, a nie eurokomisarze i Davos

Dodano: 
Polityk Konfederacji Sławomir Mentzen
Polityk Konfederacji Sławomir Mentzen Źródło:PAP / Piotr Nowak
Konwencją pod hasłem "Oddamy Wam Polskę" Konfederacja zainaugurowała kampanię wyborczą. Przemówienie wygłosili Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak.

W sobotę Konfederacja zainaugurowała kampanię wyborczą. Hasłem wydarzenia było "Oddamy Wam Polskę". Przemówienia wygłosili dwaj współprzewodniczący Rady Liderów Konfederacji: Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak.

Konwencja Konfederacji "Oddamy Wam Polskę"

Mentzen mówił między innymi o kwestiach gospodarczych, wolności obywatelskich i konieczności przeciwstawienia się kolejnym nakazom, zakazom i regulacjom, które sprawiają, że Polakom coraz ciężej kontrolować swoje życie i cokolwiek planować. – Wkroczyliśmy w fazę gwałtownych zmian ekonomicznych, politycznych, kulturalnych i społecznych, których ta nieszczęsna walka z wirusem nie była przyczyną, tylko była objawem – powiedział prezes Nowej Nadziei.

– Doszło do sytuacji, w której zmian w prawie jak tak dużo, że radzą sobie z nimi tylko wielkie międzynarodowe korporacje, których stać na prawników i doradców, którzy znajdą w przepisach lukę, ale te firmy stać też na to, żeby kupić lukę w tych przepisach – mówił Mentzen. – W świecie, gdzie korporacje mają polityków na swoje usługi, nie da się rywalizować, będąc małą firmą – powiedział Mentzen.

Mentzen: Ludzie, którzy mają wszystko, mówią nam, że mamy nie mieć nic

Mentzen mówił m.in. o kwestiach: zwalczania gotówki, aut spalinowych, rolnictwa, decyzji UE dot. zeroemisyjnych budynków, a co za tym idzie przymusowych remontów, pojawiających się pomysłach na limitowanie ludziom ilości mięsa, nabiału i podróży, czy dopuszczenia w UE pierwszych produktów spożywczych zawierających owady. Polityk przypomniał, że Konfederacja zdecydowanie sprzeciwia się tym działaniom.

– Ale te niedogodności nie są dla wszystkich. Nawet przepisy o zakazie samochodów spalinowych mają wyjątki. Dalej będzie można sobie kupić Ferrari czy Lamborghini z silnikiem spalinowym. Nie będzie tylko można kupić zwyczajnego samochodu. (…) Prezes Rols-Royce powiedział, że firma nie będzie już projektowała nowych samochodów spalinowych, tylko elektryczne. Jego nie interesuje, ze te elektryki będą miały bardzo krótkie zasięgi, że nie da się jeździć pomiędzy miastami, bo klienci jego firmy mieszkają w centrach wielkich miast, wszędzie mają blisko, a w dalsze podróże latają swoimi prywatnymi odrzutowcami – powiedział Mentzen. – Ludzie, którzy mają wszystko, mówią nam, że mamy nie mieć nic i być szczęśliwi – dodał.

– Chcą decydować o każdym naszym kroku, śledzić każdy nasz ruch, decydować, co jemy, co pijemy, jak mieszkamy i o czym rozmawiamy ze znajomymi – powiedział, nawiązując do licznych przedsięwzięć ograniczających prywatność i zwiększających kontrolę nad społeczeństwami.

Mentzen; Jak wytłumaczymy naszym dzieciom, że do tego dopuściliśmy?

– Zastanawialiście się kiedyś Państwo, jak za kilkanaście lat wytłumaczymy swoimi dzieciom, że do tego dopuściliśmy? Że pozwoliliśmy na to, żeby nie mogli przeżyć normalnego życia. Żeby nie mogli żyć w normalnym świecie, w którym sami decydują, gdzie chcą polecieć, co chcą zjeść, co chcą kupić, gdzie chcą mieszkać, czym chcą jeździć. Oni tego świata nie zaznają, jeżeli czegoś z tym nie zrobimy – powiedział Mentzen. – Czy będziemy pierwszym pokoleniem, które zostawi swoim dzieciom gorsze warunki życia, niż sami mieliśmy? – pytał.

Ekonomista zwrócił uwagę, że radykalne regulacje są stopniowo wprowadzane, a społeczeństwa w ogóle nie są pytane o zdanie. Nie ma publicznych debat, a wszystko jest ustalane odgórnie. – A może było jakieś referendum, czy chcemy żyć w świecie totalitarnym, czy dotychczasowym świecie, gdzie wolność jest jakkolwiek ceniona? – Nie ma takich dyskusji i referendów, bo oni doskonale wiedzą, że Polacy nie chcą żyć w takim świecie – powiedział Mentzen, dodając, że dopiero w ostatnich dniach zaczęły się pojawiać sondaże, w których zapytano o kwestie mięsa, gotówki i aut elektrycznych.

Polityk przekonywał, że ludzie powinno odzyskać większy wpływ na swoje życie. – Mój dom to moja sprawa, mój garaż to moja sprawa i mój talerz to moja sprawa. – Nie Sylwii Spurek, Jakuba Wiecha, Rafała Trzaskowskiego, czy jakiegoś innego zaczadzonego lewicowego ideologa, albo totalitarysty, który rości sobie prawo do decydowania, co będziemy jedli, pili, gdzie będziemy mieszkali i czym jeździli do pracy. To jest nasza sprawa, a nie ich – kontynuował Mentzen.

Mentzen: Niskie i proste podatki

– To my wybieramy polityków, to my zatrudniamy urzędników. Ich wynagrodzenia płacone są z naszych podatków. To my im powinniśmy mówić, co mają robić, a nie oni nam. To my ich powinniśmy kontrolować, a nie oni nas. To my przed nimi powinniśmy mieć swoje tajemnice, a nie oni przed nami (…) Nie może być tak, że politycy bez pytania nas o zdanie projektują nam nowy świat, w którym my wcale nie chcemy żyć – mówił Mentzen. – Dlatego oddamy Wam Polskę. Wy będziecie decydować o tym, jak ma wyglądać Polska, a nie eurokomisarze czy uczestnicy forum w Davos – dodał.

W dalszej części wystąpienia prezes Nowej Nadziei apelował m.in. o kontynuowanie sukcesu gospodarczego dokonanego przez Polaków przez 30 lat i wykorzystanie potencjału. – Dobrobyt bierze się z pracy, oszczędności, pracowitości i przedsiębiorczości, a nie z zasiłków, drukowania pieniądza i długu – powiedział Mentzen, przypominając jeden z głównych postulatów Konfederacji: obniżkę i uproszczenie podatków oraz odbiurokratyzowanie Polski.

Drugim mówcą podczas konwencji był wiceprezes Ruchu Narodowego Krzysztof Bosak.

Czytaj też:
Mentzen: Jedzą luksusową wołowinę, a nam mówią, że mamy wcinać chrząszcze
Czytaj też:
Wystartował i wygrał prawybory. "Z dniem dzisiejszym odchodzę z partii Wolnościowcy"

Źródło: DoRzeczy.pl / YouTube, Konfederacja, YouTube Janusz Jaskółka, Sejm.gov
Czytaj także