Media: Nieoczekiwanie Pieskow przyznał rację Zachodowi

Media: Nieoczekiwanie Pieskow przyznał rację Zachodowi

Dodano: 
Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla
Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla Źródło:PAP/EPA / SPUTNIK POOL
Jak zauważają ukraińskie media, swoją niedawną wypowiedzią na temat jednego ze scenariuszy zakończenia wojny Dmitrij Pieskow, paradoksalnie, przyznał rację Zachodowi.

Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow stwierdził podczas briefingu prasowego, że wojny z Ukrainą "nie da się zamrozić”. Informujące o tych słowach ukraińskie media podkreślają, że, paradoksalnie, Pieskow poparł tym samym stanowisko Zachodu.

Stany Zjednoczone oraz inni zachodni sojusznicy Ukrainy stanowczo bowiem możliwość "zamrożenia" konfliktu, wskazując, że posłużyłoby to siłom rosyjskim do przegrupowania, uzupełnienia zapasów i ponownego ataku na Ukrainę.

Pieskow wyjaśnił, że jedyną opcją zakończenia wojny przez Federację Rosyjską jest zakończenie tzw. "specjalnej operacji wojskowej” na korzyść Rosji.

– Zabezpieczenie własnych interesów, osiągnięcie postawionych przed Rosją celów albo przy pomocy specjalnej operacji wojskowej albo innymi dostępnymi środkami – stwierdził Pieskow.

Zamrożenie wojny

Przypomnijmy, że 18 maja serwis "Politico", opierając się na wynikach rozmowy z szeregiem wysokich rangą członków Białego Domu, poinformował, że USA rozważają opcję "zamrożenia wojny” na Ukrainie na przykładzie koreański scenariusz.

Wskazali, że biorąc pod uwagę fakt, że ani Ukraina, ani Federacja Rosyjska raczej nie uznają klęski jednej lub drugiej strony na polu bitwy, taka opcja może okazać się w dłuższej perspektywie realna. Jednocześnie w tej chwili w administracji prezydenta Joe Bidena taki scenariusz jest brany pod uwagę w najmniejszym stopniu. Na razie dyskusje na ten temat są "czysto teoretyczne", a kierownictwo polityczne USA zamierza nadal wspierać Ukrainę bronią.

Należy zauważyć, że aktywne działania wojenne między Koreą Południową a Północną zakończyły się zawieszeniem broni w 1953 r., ale strony nadal nie uznały oficjalnie zakończenia wojny. Napięcia na granicy i w stosunkach między oboma krajami wciąż istnieją.

Czytaj też:
"Głębokie zaniepokojenie". Pieskow o nastrojach na Kremlu
Czytaj też:
Pieskow: Putin został poinformowany o wkroczeniu Ukraińców do Rosji

Źródło: TASS
Czytaj także