Wicepremier Ukrainy apeluje do rodaków: Wyjeżdzajcie z Krymu

Wicepremier Ukrainy apeluje do rodaków: Wyjeżdzajcie z Krymu

Dodano: 
Iryna Wereszczuk, wicepremier Ukrainy, minister ds. terytoriów czasowo okupowanych
Iryna Wereszczuk, wicepremier Ukrainy, minister ds. terytoriów czasowo okupowanych Źródło: Wikimedia Commons
Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk wezwała Ukraińców do opuszczenia okupowanego przez Rosję Krymu do czasu jego wyzwolenia.

"Po raz kolejny proszę Ukraińców, by jeśli jest to możliwe, wyjechali z Krymu" – napisała Wereszczuk na Telegramie. Wezwała jednocześnie swoich rodaków do tego, by "przeczekali wyzwalanie półwyspu spod okupacji na terytorium kontrolowanym przez Ukrainę albo w krajach trzecich".

Wojna na Ukrainie. Rośnie liczba ataków na Krym

Nie wiadomo, ilu Ukraińców żyje na Krymie pod okupacją rosyjską. Apel władz w Kijowie pojawił się po kilku atakach na półwysep. Do niektórych z nich przyznały się Siły Zbrojne Ukrainy. W piątek sztabowcy ukraińscy poinformowali o udanym ataku rakietowym na dowództwo rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu.

W ciągu ostatniego miesiąca Ukraina zniszczyła na Krymie dwie wyrzutnie S-400, oślepiając ich radary dronami i trafiając w nie morskimi rakietami manewrującymi Neptun, co sprawiło, że obrona powietrzna okupowanego półwyspu została osłabiona.

13 września Ukraińcy uszkodzili rosyjski statek i łódź podwodną, prawdopodobnie przy pomocy rakiet Storm Shadow. Utrata niektórych systemów S-400 uczyniła rosyjskie cele na Krymie bardziej podatnymi na ataki tymi rakietami, które Ukraina otrzymała od Wielkiej Brytanii.

Zełenski zapowiada wyzwolenie okupowanego półwyspu

Rosja zajęła Krym w 2014 r. W obecności wojska przeprowadzono nielegalne "referendum", a następnie ogłoszono, że półwysep wszedł w skład Federacji Rosyjskiej. Według Moskwy, 97 proc. mieszkańców Krymu i 95 proc. w Sewastopolu opowiedziało się za przyłączeniem do Rosji.

Od kilku lat rosyjska propaganda powtarza, że mieszkańcy półwyspu głosowali za demokratycznym zjednoczeniem z Rosją, zgodnie z prawem międzynarodowym i Kartą Narodów Zjednoczonych. Według rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, sprawa Krymu "jest ostatecznie zamknięta".

Utrzymanie anektowanego półwyspu to jeden z kluczowych warunków, jakie Rosja stawia Ukrainie przed ewentualnymi negocjacjami pokojowymi. Władze w Kijowie nie chcą się na to zgodzić – uważają Krym za terytorium czasowo okupowane.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w sierpniu, że "Krym zostanie wyzwolony, podobnie jak wszystkie pozostałe części Ukrainy, które na razie, niestety, znajdują się pod okupacją".

Czytaj też:
Ukraina zaatakowała bazę marynarki wojennej Rosji na Krymie

Źródło: Kyiv Independent / Interfax / BBC
Czytaj także