"Prezydent był wściekły". Nowe doniesienia z Pałacu Prezydenckiego

"Prezydent był wściekły". Nowe doniesienia z Pałacu Prezydenckiego

Dodano: 
Prezydent RP Andrzej Duda
Prezydent RP Andrzej Duda Źródło:PAP / Leszek Szymański
Andrzej Duda był wściekły z powodu swojej nieobecności w Pałacu Prezydenckim w czasie, kiedy policjanci aresztowali Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali we wtorek wieczorem zatrzymani w Pałacu Prezydenckim, gdzie przebywali na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy. Polityków PiS przewieziono najpierw na komendę przy ul. Grenadierów, a następnie do aresztu śledczego na Grochowie.

Według szefowej Kancelarii Prezydenta Grażyny Ignaczak-Bandych policja weszła do Pałacu pod nieobecność prezydenta, kiedy ten wyjechał do Belwederu na spotkanie z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską. Funkcjonariusze okazali nakaz aresztowania Kamińskiemu i Wąsikowi. Politycy mieli być zaskoczeni i nie stawiali oporu.

"Prezydent był wściekły"

Wirtualna Polska donosi o tym, jak prezydent Andrzej Duda miał zareagować na zatrzymanie Kamińskiego i Wąsika. Jak mówi informator portalu, polityk "był wściekły".

– Policjanci wyczekali moment, kiedy odjechał do Belwederu i weszli. Kiedy chciał szybko przyjechać do Pałacu, pojawiła się "akcja z autobusem, który się zepsuł i zablokował wyjazd z Belwederu". Tam służby nie zadziałały tak jak powinny. Pytanie, czy nie było zagrożenia dla prezydenta – powiedział jeden ze współpracowników prezydenta.

Rozmówca przyznał, że nie wie, czy poszukiwani przez policję byli szefowie CBA zamierzali spędzić noc w Pałacu Prezydenckim. Przyznał jednak, że była taka możliwość, ponieważ na górze budynku znajdują się pokoje gościnne.

– Być może chcieli zostać do 11 stycznia, do marszu PiS pod Sejmem. Zresztą, Wąsik był przekonany, że będzie uczestniczył w marszu – powiedział.

Ponowne ułaskawienie?

Prezydent już raz, w 2015 roku, ułaskawił Kamińskiego i Wąsika w sprawie dotyczącej afery gruntowej. Czy jest możliwe, że zrobi to ponownie? Rozmówca portalu wskazuje, że raczej nie i "nic w tej kwestii się nie zmieni".

– Tusk by pewnie tego chciał i się ucieszył. Prezydent widzi, że sejmowa większość poszła "na ostro". Nawet konstytucjonalista prof. Ryszard Piotrowski, o którym nie można powiedzieć, że stoi po jakiejkolwiek stronie, podkreślał w środę w mediach, że akcja policji była obrazą głowy państwa i ekscesem bez jakiejkolwiek podstawy konstytucyjnej – wskazał.

Czytaj też:
SOP i prezydent. Zniszczone zaufanie
Czytaj też:
"Jestem głęboko wstrząśnięty". Prezydent apeluje do Polaków

Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także