Projekt w sprawie likwidacji CBA przygotowało MSWiA. Głos na temat propozycji, przed posiedzeniem rządu, zabrał premier Donald Tusk. Jego zdaniem ostatnie lata pokazały, że "poprzednicy używali bezwzględnie różnych metod do walki politycznej, metod w których także udział brały służby państwowe". – Wszyscy w Polsce mieli coraz bardziej przygnębiające wrażenie, że instytucja powołana do walki z korupcją tak naprawdę kryła władzę i raczej zajmowała się opozycją – powiedział Tusk.
W ocenie premiera "to, co działo się przez ostatnie lata z tą służbą było de facto drwiną z misji, do jakiej była powołana". – Usytuowanie CBA miało zagwarantować, że ta służba będzie przede wszystkim patrzeć władzy na ręce. Została zdeprawowana przez naszych poprzedników. Pracowaliśmy długo nad zmianami, które zlikwidują zło, które rozpleniło się w tej instytucji – powiedział premier.
Donald Tusk przekonuje, że szef MSWiA przygotował zmianę, która spowoduje, że "państwo będzie skuteczniejsze w ściganiu korupcji", a służy za to odpowiedzialne będą "skoncentrowane na tych, którzy władzę wykonują, a nie na opozycji". – Dziękuję za przygotowanie tego projektu – zwrócił się do Siemoniaka.
Obietnica koalicji Tuska
Postulat likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego znalazł się w umowie koalicyjnej podpisanej w listopadzie 2023 r. przez Koalicję Obywatelską, Trzecią Drogę i Nową Lewicę.
CBA powstało na mocy ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. Biuro stanowi urząd do zwalczania korupcji w życiu publicznym i gospodarczym, w szczególności w instytucjach państwowych i samorządowych, a także do zwalczania działalności godzącej w interesy ekonomiczne państwa. Przedstawiciele obecnej koalicji rządzącej zarzucają CBA naruszenia praworządności i swobód obywatelskich, a także sprzeniewierzanie się zasadzie neutralności politycznej przy realizacji walki z korupcją.
Projekt ustawy zakładającej likwidację Centralnego Biura Antykorupcyjnego pojawił się na stronach Rządowego Centrum Legislacji pod koniec maja. Jego autorzy zakładali, że CBA zostanie zlikwidowane 1 stycznia 2025 r. W lipcu projekt został zmieniony. Otrzymał nową nazwę, a termin likwidacji CBA przesunięto na 1 kwietnia 2025 r.
Zadania CBA zostaną rozdzielone pomiędzy policję, KAS oraz ABW. Kluczowe zadania tj. rozpoznawanie, zwalczanie i zapobieganie przestępczości korupcyjnej przejmie, specjalnie w tym celu wyodrębniona nowa jednostka organizacyjna policji – Centralne Biuro Zwalczania Korupcji (CBZK). Weryfikacją oświadczeń majątkowych i oświadczeń o prowadzeniu działalności gospodarczej oraz prowadzeniem w tym zakresie czynności kontrolnych zajmie się Krajowa Administracja Skarbowa (KAS). Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) będzie zaś realizowała, w ramach swojej dotychczasowej właściwości, rozpoznawanie, zwalczanie i zapobieganie przestępczości godzącej w podstawy ekonomiczne państwa oraz korupcji osób pełniących funkcje publiczne. Do momentu rozwiązania CBA, funkcjonariusze będą realizować dotychczasowe zadania.
Czytaj też:
Rząd bierze się za mobbing. Ministerstwo przygotowało nową definicjęCzytaj też:
"Rzeź niewiniątek". Ujawniono dokument, który równa z ziemią projekt CPK