Miller o przyszłości Hołowni. "Tutaj Tusk jest niepotrzebny"

Miller o przyszłości Hołowni. "Tutaj Tusk jest niepotrzebny"

Dodano: 
Leszek Miller, były premier
Leszek Miller, były premier Źródło: PAP / Marcin Obara
Nie jest tajemnicą, że relacje Donalda Tuska z Szymonem Hołownią nie układaj się najlepiej. Leszek Miller został zapytany, czy premier "wykończy" polityczni swojego koalicjanta.

Były szef rządu SLD był w czwartek gościem na antenie Radia Zet. Jednym z tematów wywiadu była sytuacja wewnętrzna w koalicji rządzącej w kontekście wypowiedzi Szymona Hołowni o otrzymanych propozycjach "zamachu stanu".

Miller: Myślę, że Hołownia przestanie być liderem Polski 2050

Myślę, że przestanie być liderem Polski 2050 – prognozuje Miller. W jego ocenie jest to nieuniknione, kiedy lider "się kompromituje". Zdaniem polityka w partii tej są także inne ambitne osoby i może powtórzyć się sytuacja, jak w kierowanej początkowo przez Ryszarda Petru Nowoczesnej. – Wydawało mu się, że jest wielkim mężem stanu i potknął się o swoje rozbuchane ego – powiedział były premier.

– Napoleon Bonaparte miał takie ulubione zdanie, że od wzniosłości do śmieszności to jest tylko jeden krok. No właśnie pan Hołownia go zrobił – powiedział Miller. Dopytywany, czy Tusk wykończy politycznie Hołownię, powiedział, że "Hołownia sam się wykańcza. I tutaj Tusk jest do niczego niepotrzebny".

"Jestem zdziwiony, że jeszcze nie został przesłuchany"

Polityk powtórzył swoje stanowisko wyrażone kilka dni temu w innym wywiadzie. – Jestem zdziwiony, że pan Hołownia nie został do tej pory przesłuchany przez prokuraturę — powiedział.

Prokuratura zapowiedziała przesłuchanie marszałka w ciągu najbliższych dni albo tygodni.

– Ja uważam, że nie należy lekceważyć takich sformułowań, które są dziś przez Hołownię dezawuowane. Trzeba do tego podejść z cała powagą. Pan Hołownia naruszył art. 304 Kodeksu karnego, który mówi, że każdy, kto dowie się o popełnieniu przestępstwa ściganego z odpowiedniego paragrafu, ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora i policję – mówił wcześniej w Polsacie.

Były premier stwierdził, że konieczne jest więc postawienie pytania, czy Hołownia powiadomił organy ścigania i dodał, że z tego, co mu wiadomo, nie uczynił tego.

– My nie możemy być państwem, w którym jest nieustający kabaret i tak mu się powiedziało. No nie, powiedział i teraz musi ponieść konsekwencje i mam nadzieję, że prokurator Żurek potraktuje to z całą surowością prawa – oznajmił.

Czytaj też:
"Fatalnie skalibrowane". Żurek o ostatniej inicjatywie Bodnara
Czytaj też:
Prezydent: Kandydatura ministra Żurka jest pozytywna w jednym aspekcie


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: Radio Zet / Onet / Polsat News
Czytaj także