W poniedziałek prezydent USA Donald Trump spotkał się w Białym Domu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, grupą przywódców krajów europejskich oraz szefami NATO i Komisji Europejskiej. Rozmowy dotyczyły negocjacji pokojowych z Rosją i gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.
Na spotkaniu nikt nie reprezentował Polski. Przedstawiciele rządu uważają, że w rozmowach powinien uczestniczyć prezydent Karol Nawrocki. Obóz głowy państwa przekonuje, że powinien tam być premier Donald Tusk.
Saryusz-Wolski: Cieszę się, że nie było tam prezydenta Nawrockiego
Do sprawy odniósł się we wtorek doradca społeczny prezydenta RP, Jacek Saryusz-Wolski.
– Bardzo się cieszę, że tam nie było pana prezydenta Nawrockiego, dlatego, bo będzie miał okazję na dużo bardziej merytoryczną rozmowę za chwilę, 3 września z panem prezydentem Trumpem. Natomiast skład był kształtowany przez Kijów i Berlin, więc pytanie, dlaczego tam nie było premiera Tuska, ale to do niego pytanie – powiedział były europoseł na antenie Radia Wnet.
Jak zaznaczył Saryusz-Wolski, „zasada jest prosta i znana również z życia prywatnego”. – Przychodzą do mnie goście, których ja zapraszam. I w tej chwili już można powiedzieć, że się utarło, że są dwa formaty. Są goście, których zaprasza prezydent Trump i wtedy w tym gronie poczesne miejsce zajmuje Polska w osobie prezydenta Karola Nawrockiego. I są goście, którzy, których rozmowy z Waszyngtonem organizuje Berlin albo Berlin, tak jak ostatnio, ręka w rękę z Kijowem – wyjaśnił były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego. – I wtedy w tych rozmowach uczestniczy, jeśli uczestniczy i pytanie w którym wagonie, premier polskiego rządu Donald Tusk – dodał.
Co zrobi Sikorski?
Doradca prezydenta wskazał, że współpraca z MSZ "w interesie Polski dopiero się zacznie".
– Trzeba sobie jasno powiedzieć, że na dzisiaj jej nie ma, a powinna być – przyznał.
– I liczę bardzo, że pan minister Sikorski w tak dobrze rozumianym interesie Polski zechce współpracować z prezydentem RP, który w myśl Konstytucji jest najwyższym reprezentantem Polski w stosunkach z zagranicą – podkreślił Jacek Saryusz-Wolski.
Czytaj też:
Pilne spotkania po rozmowach w Białym Domu. Tusk weźmie udziałCzytaj też:
Podstęp Putina? Niepokojące słowa prezydenckiego ministra
