– Wszyscy mamy poczucie szczególności tej chwili, dlatego pozwoliłem sobie poprosić pana marszałka Sejmu o możliwość wygłoszenia tej informacji i stanowiska polskiego rządu, w związku z bez precedensowym naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej i związanym z tym ryzykiem, ryzykiem także otwartego konfliktu – mówił szef rządu
– Zacznę od najświeższej informacji, którą skompletował szef Sztabu Generalnego, a następnie poinformuję państwa o przebiegu i efektach rozmów między instytucjami, moich spotkań z prezydentem. Od późnych godzin nocnych jesteśmy w stałym kontakcie także z Dowództwem Operacyjnym i mamy wspólne rekomendacje do, mam nadzieję, wspólnego działania – kontynuował premier.
Tusk: Zniszczono trzy drony
Tusk przekazał, że informacje są przygotowane przez szefa Sztabu. Wynika z nich, że o godzinie 22.06 we wtorek wojsko powzięło pierwsze informacje o rozpoczęciu zmasowanego ataku powietrznego ze strony Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Premier dodał, że nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie skala tego ataku i ilość zaangażowanych w to dronów, a także rakiet.
– W związku z tymi informacjami Dowództwo Operacyjne podniosło gotowość sił i środków w ramach operacji „Wschodnia zorza”. Oprócz systemów naziemnych do działań w powietrzu aktywowano samoloty wczesnego ostrzegania typu Saab i AWACS. Było to współdziałanie sojusznicze w ramach NATO. W przewidywany rejon działania skierowano dwa F-35, dwa F-16, śmigłowce – Mi-24, Mi-17 oraz Black Hawk. Ok. 23.30 odnotowano pierwsze naruszenie przestrzeni powietrznej nad naszym krajem. Ostatnie, które odnotowaliśmy, miało miejsce ok. 6.30 – kontynuował premier.
Szef rządu przekazał, że odnotowano i precyzyjnie namierzono 19 przekroczeń, naruszeń przestrzeni powietrznej, ale jak zaznaczył nie są to ostateczne dane.
– To co jest nowe, to kierunek, z którego drony naruszające polską przestrzeń powietrzną nadleciały – po raz pierwszy w historii tej wojny nie znad Ukrainy. Po raz pierwszy spora część tych dronów nadleciała nad Polskę bezpośrednio z Białorusi – powiedział.
Premier dodał, że zestrzelono na pewno trzy drony, a prawdopodobnie "zestrzelono również czwarty obiekt”. – Ostatni z dronów został zniszczony o godzinie 6.45 – mówił. Liczba zestrzelonych dronów ostatecznie może okazać się jednak większa.
Czytaj też:
Trump został zapytany o rosyjskie drony nad Polską. Nie zareagowałCzytaj też:
Ostre wystąpienie Kaczyńskiego. "To bardzo symboliczne"
