W nocy z wtorku na środę w trakcie ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Poinformowało o tym Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Drony, które stanowiły zagrożenie, zostały zestrzelone.
Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał na ten temat telefonicznie z Donaldem Trumpem.
Gozdyra przerwała wypowiedź Mulawy
W środę wieczorem gościem programu Agnieszki Gozdyry w Polsat News był m.in. poseł Konfederacji Krzysztof Mulawa. Prowadząca zadała pytanie: "Czego byśmy oczekiwali od Donalda Trumpa?".
Krzysztof Mulawa odpowiedział, że zacznie od tego, czego oczekiwałby od Radosława Sikorskiego. – Żeby nie wypowiadał takich głupoty – dodał, ale prowadząca mu przerwała. – Czyli chce pan zacząć nawalankę... – stwierdziła Gozdyra, na co poseł Konfederacji odpowiedział, żeby dała mu dokończyć. – Nie, proszę pana. Nie, powiem panu dlaczego nie. Bo powiedziałam sobie dzisiaj, że nie będzie naparzanki politycznej w tym studiu. Jak pan chce się kłócić politycznie, to poza tym studiem. I to panu powiem na dzień dzień dobry – powiedziała Gozdyra.
Polityk Konfederacji zauważył, że "szybko pani nie wytrzymuje tych emocji, ja dopiero wypowiedziałem pół zdania". – Nie dam się sprowokować – odpowiedziała prowadząca, na co Krzysztof Mulawa odpowiedział, że „chyba pani nawet już się dała”. – Albo pan będzie mówił tak, żeby nie skłócać, tak, żeby Kreml się cieszył z tego co pan mówił, albo nie będzie pan mówił w moim programie – powiedziała Gozdyra.
Krzysztof Mulawa zapytał ją więc, co chciał powiedzieć? – Chciał pan zacząć atakować dość istotnego polityka, który dzisiaj jest jednym z odpowiedzialnych za nasze bezpieczeństwo. A ja nie chcę awantury politycznej i obiecałam sobie, że jej tutaj dzisiaj nie będzie – stwierdziła redaktor.
Poseł zapytał prowadzącą, czy chce cenzurować jego wypowiedzi, na co ta odparła, że nie. – To proszę dać mi prowadzić rzeczową rozmowę – powiedział Krzysztof Mulawa.
Konfederacja: Cenzura prewencyjna
Agnieszka Gozdyra, która na platformie X opublikowała wideo z części rozmowy, napisała, że "rzeczowa dyskusja, argumenty, pytania na temat i merytoryczne odpowiedzi". "Spokój. Tego Polacy oczekują dziś od polityków. Odpowiedzialności. Dlatego nie pozwolę na polityczne nawalanki ku radości Kremla" – dodała.
Z kolei Konfederacja, która na platformie X zamieściła nieco dłuższy fragment rozmowy Agnieszki Gozdyry z Krzysztofem Mulawą, oceniła, że "tak wygląda dzisiejsza »debata« w mainstreamowych mediach". "Redaktor Gozdyra przerwała wypowiedź posła Krzysztofa Mulawy, jeszcze zanim zdążył sformułować argument. Zamiast spokojnej wymiany zdań – emocjonalne uciszanie. Zamiast rozmowy – kolejne straszaki o »Kremlu« i »Putinie«" – czytamy. Zdaniem Konfederacji "to jest cenzura prewencyjna!".
twitterCzytaj też:
"Turystyka zdrowotna" Ukraińców. Mulawa: Trzeba to jak najszybciej skończyćCzytaj też:
Szokujące informacje o migrantach w Polsce. "Nie wiemy, kogo wpuszczamy"
