"Ordynacja wyborcza jest brutalna". Konfederacja zawrze sojusz z PiS?

"Ordynacja wyborcza jest brutalna". Konfederacja zawrze sojusz z PiS?

Dodano: 
Poseł Konfederacji Witold Tumanowicz
Poseł Konfederacji Witold Tumanowicz Źródło: PAP / Rafał Guz
Jeśli rzeczywiście Senat miałby zostać odzyskany z rąk obecnej koalicji rządzącej, to wydaje się, że ordynacja wyborcza jest brutalna i należy wystawiać kandydatów w taki sposób, żeby mogli oni z obecną koalicją rządzącą rywalizować – mówi DoRzeczy.pl Witold Tumanowicz, poseł Konfederacji.

Lidia Lemaniak, DoRzeczy.pl: Czy Pan jest zwolennikiem powstania paktu senackiego Konfederacji z PiS, o którym ostatnio się tak dużo mówi, na przyszłe wybory parlamentarne?

Witold Tumanowicz, poseł Konfederacji: To nie jest kwestia bycia zwolennikiem. Jeśli rzeczywiście Senat miałby zostać odzyskany z rąk obecnej koalicji rządzącej, to wydaje się, że ordynacja wyborcza jest brutalna i należy wystawiać kandydatów w taki sposób, żeby mogli oni z obecną koalicją rządzącą rywalizować. Więcej kandydatów to oczywiście mniejsza szansa na to, aby któryś z nich się w jednomandatowym okręgu dostał do Senatu.

Uważa Pan, że patronem rozmów o pakcie senackim między PiS a Konfederacją powinien być prezydent Karol Nawrocki, tak jak to mówił Sławomir Mentzen?

Sądzę, że akurat wynik prezydenta Karola Nawrockiego w drugiej turze wyborów, pokazuje bardzo wyraźnie, że gdyby to się przekładało na wybory w okręgach jednomandatowych, to byśmy Senat odzyskali z rąk koalicji. Moim zdaniem prezydent jest ciekawym adresatem prośby o to, żeby patronował takowemu układowi.

Z drugiej strony Sławomir Mentzen wyklucza rozmowę z Jarosławem Kaczyńskim. Ruch Narodowy również wyklucza?

Wydaje się, że Jarosław Kaczyński to osoba, która nie jest w stanie traktować innych graczy politycznych po partnersku. Jego zasada w polityce to zdominuj albo zniszcz. Więc faktycznie, z Jarosławem Kaczyńskim będzie bardzo ciężko się dogadywać.

Powiedział Pan, że zasadą Jarosława Kaczyńskiego w polityce jest „zdominuj albo zniszcz”. To jak Pan sobie wyobraża ewentualny przyszły rząd Konfederacji z PiS?

Do wyborów są jeszcze dwa lata, więc zobaczymy, jak to będzie, bo na to złoży się wiele czynników. Arytmetyka może być naprawdę zaskakująca. Wiemy, że polska polityka może naprawdę zaskoczyć. W 2015 roku nikt nie spodziewał się samodzielnej większości dla PiS, a wystarczyło tylko pół procent w jedną albo w drugą stronę u niektórych komitetów wyborczych i mogłoby tej samodzielnej większości nie być. Nie pokuszę się w tym momencie o analizowanie z kim my, jako Konfederacja, ewentualnie będziemy rządzić lub nie. Idziemy do tych wyborów samodzielnie ze swoim programem i będziemy chcieli mieć takiego koalicjanta, który będzie realizował nasz program.

Czytaj też:
Sojusz Konfederacji z PiS w wyborach do Senatu? Bosak zabrał głos
Czytaj też:
Pakt senacki na prawicy? Nawrocki może odegrać kluczową rolę


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracowała: Lidia Lemaniak
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także