Marszałek Sejmu nawiązał podczas swojego przemówienia do incydentu sprzed dwóch lat, kiedy poseł Konfederacji Grzegorz Braun zgasił świece chanukowe przy użyciu gaśnicy. – Chciałem po raz kolejny przeprosić za incydent, który się tu wydarzył dwa lata temu – powiedział Czarzasty. Jak dodał, "w tym miejscu miał miejsce haniebny atak na światła nadziei, jakie zapalamy, i na ludzi, których to światło zgromadziło". Marszałek podkreślił, że przeprasza za tamtą sytuację w imieniu całego Sejmu.
"Nie ma miejsca na nienawiść ani na antysemityzm"
Czarzasty zaznaczył, że w polskim parlamencie dopuszczalny jest dialog i spór, jednak muszą one odbywać się z poszanowaniem innych. – Jest zgoda na dialog oraz spór w duchu tolerancji i szacunku dla myślących, modlących się, świętujących inaczej – powiedział. Jednocześnie zadeklarował: – Jako marszałek deklaruję, że w polskim Sejmie nie ma miejsca na nienawiść ani na antysemityzm – dodał.
W swoim wystąpieniu marszałek odniósł się również do niedzielnej tragedii w Sydney, gdzie podczas zapalania świecy chanukowej na plaży Bondi doszło do ataku, w wyniku którego zginęło 15 osób, a 42 zostały ranne. – Zbrodnie motywowane antysemityzmem to nie przeszłość, nie historia, ale to również nasza smutna teraźniejszość – powiedział, składając kondolencje społeczności żydowskiej.
Prezydent nie zapali świec chanukowych
Uroczystość w Sejmie odbyła się kilka dni po doniesieniach medialnych dotyczących decyzji prezydenta Karola Nawrockiego. Jak informowała "Rzeczpospolita", w tym roku w Pałacu Prezydenckim nie odbędą się uroczystości związane z Chanuką. Do przedstawicieli społeczności żydowskiej nie wysłano zaproszeń, a Biuro Mediów i Listów Prezydenta nie odpowiedziało na pytania dziennikarzy w tej sprawie. Gazeta podała, że prezydent może uważać, iż organizacja Chanuki w Pałacu Prezydenckim nie spotkałaby się z aprobatą jego elektoratu.
Jeszcze w czasie kampanii prezydenckiej Karol Nawrocki zapowiadał, że nie zamierza obchodzić Chanuki. – Ja swoje przywiązanie do wartości chrześcijańskich traktuję poważnie, więc obchodzę święta, które są bliskie mojej osobie – mówił w RMF FM. Rezygnacja z uroczystości oznacza zerwanie z tradycją zapoczątkowaną przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego i kontynuowaną przez Andrzeja Dudę.
W uroczystości zapalenia świec chanukowych w Sejmie wzięli udział m.in. ambasador USA w Polsce Tom Rose, ambasador Izraela Jakow Finkelstein oraz naczelny rabin Polski Michael Schudrich.
Czytaj też:
Nie będzie Chanuki w Pałacu Prezydenckim? Ambasador USA reagujeCzytaj też:
Strzelanina podczas święta Chanuki w Australii. Rośnie liczba ofiar śmiertelnych
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
