Potężny spadek poparcia dla KO. Polityczne trzęsienie ziemi w najnowszym sondażu

Potężny spadek poparcia dla KO. Polityczne trzęsienie ziemi w najnowszym sondażu

Dodano: 
Donald Tusk, Szymon Hołownia, Krzysztof Gawkowski, Włodzimierz Czarzasty
Donald Tusk, Szymon Hołownia, Krzysztof Gawkowski, Włodzimierz Czarzasty Źródło: PAP / Paweł Supernak
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, ich zdecydowanym zwycięzcą byłoby Prawo i Sprawiedliwość – wynika z najnowszego sondażu. W badaniu ogromny spadek poparcia odnotowała Koalicja Obywatelska. Na dobre wieści nie mogą również liczyć PSL i Polska 2050.

Najnowszy sondaż preferencji partyjnych Polaków przeprowadziła na zlecenie portalu Onet.pl pracownia IBRIS.

Najnowszy sondaż: KO mocno traci. Partia Brauna wchodzi do Sejmu

Z badania wynika, że największym poparciem cieszy się obecnie Prawo i Sprawiedliwość. Chęć oddania głosu na partię Jarosława Kaczyńskiego zadeklarowało 30,5 proc. respondentów. To o 1,7 pkt. procentowego mniej niż w poprzednim pomiarze tej pracowni z 26-27 maja.

Na drugim miejscu z wynikiem 25,8 proc. uplasowała się Koalicja Obywatelska. To dramatyczne wieści do sojuszu Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, Zielonych i Inicjatywy Polski, ponieważ oznacza to spadek o 7,6 pkt. proc.

Ostatnie miejsce na podium należy do Konfederacji. Na formację tę zagłosować chce 16,8 proc. ankietowanych. To nieznacznie, bo jedynie 0,3 pkt. proc. mniej niż w badaniu przeprowadzonym tuż przed drugą turą wyborów prezydenckich.

Swoją reprezentację w parlamencie miałyby jeszcze dwa ugrupowania. To Lewica, która zajmując czwartą pozycję zdobyłaby 6,1 proc. głosów (+1,1 pkt. proc.) oraz Konfederacja Korony Polskiej Grzegorza Brauna, którą popiera 5,1 proc. Polaków. To pierwszy raz kiedy Korona jest uwzględniana w badaniu IBRiS.

PSL i Polska 2050 pod progiem

Na tym jednak nie koniec niespodzianek. To bowiem pierwszy sondaż po rozpadzie Trzeciej Drogi i nie przynosi on dobrych wieści ani dla Polskiego Stronnictwa Ludowego ani dla Polski 2050. Oba ugrupowania nie przekroczyłyby progu wyborczego, a co za tym idzie nie weszłyby do Sejmu. Partia Szymona Hołowni mogłaby liczyć na 4,6 proc. poparcia, zaś ludowcy na 4 proc.

Na swoich posłów nie mogłaby liczyć również partia Razem, która uzyskałaby 3,9 proc. głosów (+1,4 pkt. proc.).

3,2 procent pytanych nie miało sprecyzowanych preferencji partyjnych i wybrało odpowiedź "nie wiem/trudno powiedzieć".

Gdyby rzeczywiście tak prezentowały się wyniki wyborów, podział na mandaty byłby następujący:

  • PiS – 190 mandatów
  • KO – 153 mandaty
  • Konfederacja – 92
  • Lewica – 19
  • Konfederacja Korony Polskiej – 6 mandatów

"Taki układ polityczny oznacza, że bez Konfederacji nie ma mowy o powstaniu stabilnego rządu" – wskazuje Onet.

Czytaj też:
"Zapowiada się owocna współpraca". Mentzen spotkał się z Nawrockim
Czytaj też:
"PiS dogadało się z Braunem". To dlatego poparł Nawrockiego?
Czytaj też:
Matecki dołączy do Brauna? Jest oświadczenie


Dołącz do akcjonariuszy Do Rzeczy S.A.
Roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracowała: Anna Skalska
Źródło: Onet.pl
Czytaj także