Brytyjczycy opublikowali codzienny raport dotyczący sytuacji na Ukrainie. Wynika z niego, że Rosjanie formują nową jednostkę bojową, która stanie się główną formacją sił lądowych. Jak informuje brytyjski MON, będzie to 3. Korpus Armii (3 AC) z bazą w Mulino w obwodzie niżnonowogrodzkim, na wschód od Moskwy.
Nowa formacja w rosyjskim wojsku
Rosja prawdopodobnie chce sformować nowy korpus wykorzystując żołnierzy z nowo utworzonych batalionów „ochotniczych”, które są gromadzone w całym kraju. Politycy regionalni w Rosji potwierdzili, że trzem rekrutom AC oferowane są lukratywne premie pieniężne po rozlokowaniu się na Ukrainie. Rekrutacja jest otwarta dla mężczyzn do 50. roku życia i tylko z wykształceniem gimnazjalnym.
Brytyjscy eksperci oceniają, że Rosji prawdopodobnie trudno będzie wzmocnić nowo tworzony 3. Korpus Armii, biorąc pod uwagę bardzo ograniczony poziom powszechnego entuzjazmu dla ochotniczego uczestnictwa w wojnie na Ukrainie
W raporcie czytamy również, że rosyjscy dowódcy z dużym prawdopodobieństwem staną przed nowymi priorytetami w zakresie wzmocnienia swojej ofensywy i wzmocnienia obrony w położonym we wschodnie Ukrainie Donbasie, gdzie w tej chwili toczą sie główne walki.
Eksplozje na Krymie
We wtorek w rosyjskiej bazie wojskowej Saky, niedaleko Novofedorivka na zachodzie Krymu doszło do serii wybuchów. Eksplozje miały miejsce w pobliżu popularnych wśród rosyjskich turystów nadmorskich kurortów.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w swoim wieczornym przemówieniu nie odniósł się do ataku, ale powiedział, że wojna musi się zakończyć wyzwoleniem Krymu. Rosja najechała, a następnie zaanektowała Krym w 2014 roku.
Doradca Zełenskiego, Mychajło Podolak, zaprzeczył, że za eksplozje są odpowiedzialne siły ukraińskie. Z kolei Rosjanie twierdzą, że w bazie doszło do wybuchu amunicji, jednak nie z powodu działań ukraińskiej armii.
Czytaj też:
"Wściekłość może go popchnąć do prowokacji". Rosjanin ostrzega przed nowym planem PutinaCzytaj też:
Wojna na Ukrainie. Kreml grozi demilitaryzacją tureckiej fabrykiCzytaj też:
Ekspert wskazał, kiedy Ukraina uzyska "pełen spokój" ze strony Rosji