Po tym, jak prezydent Ukrainy odwiedził w miniony weekend Włochy, Watykan, Niemcy i Francję, w poniedziałek Wołodymyr Zełenski przyleciał do Wielkiej Brytanii.
W dniu wizyty Londyn ogłosił, że Wielka Brytania rozpocznie latem tego roku szkolenie ukraińskich pilotów i już współpracuje z innymi krajami, aby zapewnić Ukrainie samoloty F-16.
Sunak spotkał się z Zełenskim
Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak powiedział po spotkaniu z Zełenskim, że Wielka Brytania będzie gotowa pomóc w szkoleniu ukraińskich pilotów z korzystania z zachodnich myśliwców "stosunkowo szybko". Dodał jednocześnie, że przekazanie Kijowowi samolotów bojowych "nie jest prostą sprawą".
Sekretarz prasowy szefa brytyjskiego rządu zapytany, czy Londyn wyśle myśliwce na Ukrainę, odpowiedział, że nie. – Nie ma takich planów. Ukraińcy podjęli decyzję o szkoleniu swoich pilotów na F-16, a jak wiecie RAF ich nie używa – stwierdził.
Zełenski tłumaczył, że rozmawiał z Sunakiem o tzw. koalicji odrzutowców. – W najbliższym czasie usłyszycie kilka, jak sądzę, bardzo ważnych decyzji, ale musimy nad tym jeszcze trochę popracować – oświadczył.
F-16 nie dla Ukrainy? Prezydent Czech zdradza, dlaczego
Prezydent Czech Petr Pavel powiedział w ubiegłym tygodniu, że Zachód wstrzymuje dostawy F-16 na Ukrainę w obawie, że Rosja zdobędzie tajne komponenty zainstalowane w tych samolotach.
Pavel, który jest generałem armii, uważa, że sojusznicy Ukrainy są niechętni jeśli chodzi o przekazanie jej myśliwców F-16 z powodu obaw, że Rosja mogłaby uzyskać dostęp do niektórych z najbardziej wrażliwych komponentów, które znajdują się na wyposażeniu tych maszyn.
– Wiem jednak, że negocjacje trwają. W rezultacie Ukraina może otrzymać kilka F-16, być może z usunięciem części tej technologii – stwierdził czeski prezydent.
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba powiedział wcześniej, że proces transferu F-16 na Ukrainę musi rozpocząć się od zgody Stanów Zjednoczonych. Tymczasem Biały Dom wielokrotnie oświadczał, że nie rozważa dostarczenia Kijowowi tych samolotów.
Pentagon: Przekazanie samolotów zajmie półtora roku
Pentagon poinformował w kwietniu, że jeśli USA podjęłyby decyzję o przekazaniu Ukrainie myśliwców F-16, ich transfer zająłby półtora roku. – Zaczynając od teraz – powiedział Colin Kahl, zastępca amerykańskiego sekretarza obrony.
Zaznaczył, że gdyby Waszyngton zdecydował się na przeniesienie tych samolotów do Kijowa, nie pomogłyby Ukrainie w wiosenno-letniej kontrofensywie. Po raz kolejny wyraził też obawy władz USA w związku z możliwym użyciem amerykańskiej broni i sprzętu wojskowego do uderzeń na terytorium Rosji.
Czytaj też:
USA modyfikują czołgi Abrams dla Ukrainy. Boją się, że wpadną w ręce Rosji