Ukraińcy zbombardowali cel na Krymie

Ukraińcy zbombardowali cel na Krymie

Dodano: 
Pociski balistyczne
Pociski balistyczneŹródło:PAP/EPA / KIM HEE-CHUL
W sobotę, około godz. 5 rano na hotel "Chalet Thermal" w miejscowości Szczasliwcewo na Mierzei Arabackiej spadły rakiety.

Mierzeja Arabacka łączy część obwodu chersońskiego z Krymem. W budynku mieli przebywać m.in. kolaboranci Kremla z chersońszczyzny. Chodzi o Wołodymyra Saldo, szefa administracji okupacyjnej obwodu. Wiadomo, że Saldo nie ucierpiał w wyniku ataku. Jak podała strona rosyjska, śmierć miała ponieść jedna kobieta.

Według strony ukraińskiej budynek został przejęty przez Rosjan i przemieniony na kwaterę wojskową. Iwan Fedorow, wierny Kijowowi mer okupowanego Melitopola w obwodzie zaporoskim napisał, że "kilka rakiet postanowiło dziś rano dołączyć do raszystów ściśniętych w centrum rekreacyjnym".

twitter

Krym. Rakiety nad Mierzeją Arabacką

Niebawem gubernator okupowanego Krymu Siergiej Aksionow przekazał na Telegramie, że obrona przeciwlotnicza zestrzeliła nad półwyspem dwie rakiety balistyczne Grom-2 wystrzelone przez wojska ukraińskie.

"Okupanci podejmują działania mające na celu przygotowanie do wysiedlenia ludności oraz kradzieży dóbr materialnych i kulturowych. Rosjanie nakazali administracji okupacyjnej na północy tymczasowo okupowanego Krymu przygotowanie się do ‘ewakuacji’" – napisało w komunikacie ukraińskie Centrum Narodowego Oporu.

Według tego źródła, trwa spisywanie ludności, która ma być następnie przetransportowana na południe Krymu bądź na tereny Federacji Rosyjskiej. Centrum Narodowego Oporu twierdzi, że według działającego na półwyspie proukraińskiego podziemia, przygotowania te są zaawansowane zwłaszcza w Armiańsku, mieście na północnym krańcu półwyspu.

Centrum uważa, że w pierwszej mają zostać wywiezieni z północy Krymu przedstawiciele administracji okupacyjnej i ich rodziny, a także sprzęt i dokumenty. Jednocześnie Rosjanie żądają od lokalnej administracji sporządzenia spisu dóbr materialnych i kulturalnych, które planują wywieźć na teren Federacji Rosyjskiej.

Kontrofensywa Ukrainy

Tymczasem Ukraińcy uderzyli na co najmniej na czterech odcinkach frontu. To najprawdopodobniej zapowiadana kontrofensywa.

Główne uderzenia wyszły z miejscowości położonych na południe od Zaporoża w kierunku na Melitopol i Mariupol. Ewentualne dotarcie Ukraińców do tych miast oznaczałoby zablokowanie lądowego połączenia Rosji z Krymem. Dlatego wcześniej Rosjanie przygotowali kilka linii obronnych.

Działaniom stricte militarnym towarzyszą szeroko zakrojone operacje propagandowe i dezinformacyjne obu stron. W związku z tym analitycy wojskowi podkreślają, że docierające na Zachód informacje w zakresie trwającej kontrofensywy są częściowo prawdziwe, a częściowo fałszywe.

Strona ukraińska nałożyła całkowitą blokadę informacyjną na temat kontrofensywy. Stąd doniesienia na temat jej przebiegu pochodzą głównie ze strony rosyjskiej lub źródeł zachodnich.

Wojna na Ukrainie

Nowa faza rozpoczętej w 2014 roku wojny trwa już 472 dni. Wojska rosyjskie wtargnęły na terytorium Ukrainy 24 lutego 2022 roku.

Od końca marca 2022 r., kiedy wojska rosyjskie wycofały się z frontu północnego, po niepowodzeniu kampanii kijowskiej, linia frontu z niewielkimi zmianami kształtowała się na kierunkach południowym i wschodnim. Ukraińcy wyparli Rosjan z okupowanego Chersonia i z części charkowszczyzny. Siły rosyjskie usiłowały przejąć pełną kontrolę nad obwodami ługańskim i donieckim (Donbas). Po wielomiesięcznej walce Grupa Wagnera wyparła siły ukraińskie z Bachmutu, natomiast strona rosyjska nie zdołała opanować Awdijiwki i Marjinki, o które walki także toczą się od wielu miesięcy.

Zniszczona tama na Dnieprze

6 czerwca doszło do poważnego zniszczenia ogromnej tamy na Dnieprze na wysokości miejscowości Nowa Kachowka. W wyniku eksplozji zniszczona została przeprawa drogowa przez rzekę oraz część elektrowni, co doprowadziło do niekontrolowanego odpływu wody ze Zbiornika Kachowskiego i zalania miejscowości leżących w dolnym biegu rzeki po obu jej brzegach, w tym części Chersonia. Zalana została także część rosyjskich pozycji obronnych w regionie.

Według ukraińskich władz katastrofa odcięła dopływ wody do 31 systemów irygacyjnych w ukraińskich regionach Dnipro, Chersonia i Zaporoża, które zapewniały nawadnianie 584 tys. hektarów pól. Kijów uważa, że Ukraina może stracić kilka milionów ton plonów z powodu powodzi.

Władze w Kijowie uważają, że tamę w Nowej Kachowce wysadzili Rosjanie, podczas gdy Kreml kategorycznie zaprzecza.

Czytaj też:
Wolski: Główny kierunek natarcia będzie zupełnie inny
Czytaj też:
Płk Lewandowski: Ukraińcy prawdopodobnie uderzyli w styk dwóch rosyjskich zgrupowań armijnych

Źródło: Wp.pl / Telegram/ DoRzeczy.pl / Reuters / Twitter
Czytaj także