Na Morzu Bałtyckim, gdzie podmorskie kable państw NATO już kilkakrotnie w tajemniczy sposób ulegały uszkodzeniu, teraz w nie mniej tajemniczy sposób został przerwany podwodny kabel łączący rosyjską enklawę Kaliningrad z Petersburgiem.
Jak podaje agencja TASS, powołując się na Rostelecom, kabel został uszkodzony "wskutek działania czynników zewnętrznych” jakiś czas temu. Obecnie trwają prace renowacyjne.
Uszkodzony rosyjski kabel
Fińska media wyjaśniają, że kabel łączący Kaliningrad i Petersburg uległ zerwaniu w wyłącznej strefie ekonomicznej Finlandii. W związku z tym trwają tam prace naprawcze pod nadzorem fińskiej straży przybrzeżnej.
Warto również zaznaczyć, że służby o uszkodzeniu kabla dowiedziały się 27 grudnia. Dwa dni wcześniej zerwanych zostało kilka kabli łączących Estonię z Finlandią. W tym samym czasie fińskie władze zatrzymały rosyjski tankowiec Eagle S, którego załogę podejrzewa się o celowe uszkodzenie podwodnych instalacji.
Władze Finlandii odmówiły komentarza na temat tego, czy Rosjanie mogli przypadkowo uszkodzić tego dnia swój kabel, ale portal Yle podaje, że uszkodzony rosyjski kabel rzeczywiście krzyżuje się z jednym z fińskich kabli, który został zerwany pod koniec grudnia.
"Flota cieni" na Bałtyku
"Flota cieni" to rosyjskie statki, które pływają pod egzotycznymi banderami, co pozwala im obchodzić unijne sankcje. W ostatnich miesiącach na Bałtyku doszło do kilku incydentów z ich udziałem. W grudniu doszło do zerwania kabla Estlink 2 łączącego Finlandię z Estonią. Fińska policja poinformowała, że istnieją poważne przesłanki wskazujące, że za przerwanie kabla odpowiedzialny jest rosyjski tankowiec Eagle S. Jednostka należy do "floty cieni" przewożącej rosyjską ropę naftową.
Jak przekazał zastępca dowódcy fińskiej Straży Granicznej Markku Hassinen funkcjonariusze straży weszli na pokład statki i dokonali inspekcji. Okazało się, że kotwice jednostki nie są na swoich miejscach.
Czytaj też:
Pierwsza farma wiatrowa na polskim Bałtyku. Orlen rozpoczął budowęCzytaj też:
Kabel światłowodowy na Bałtyku uszkodzony. Jest reakcja łotewskich władz