Czy możliwe jest wprowadzenie na Ukrainę zachodnich sił pokojowych? Kreml ustosunkował się do stwierdzenia prezydenta Donald Trumpa, że Rosja jest otwarta na rozmieszczenie europejskich sił pokojowych w Ukrainie – pisze Reuters.
Jak czytamy, dziennikarze zostali odesłani do wcześniejszego oświadczenia, w którym podkreślono, że takie posunięcie byłoby nie do przyjęcia dla Moskwy. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow został poproszony o komentarz do słów prezydenta USA. – Jest stanowisko w tej sprawie, które wyraził minister spraw zagranicznych Rosji (Siergiej – red.) Ławrow. Nie mam nic do dodania i nic do komentowania. Zostawiam to bez komentarza – odpowiedział.
Wcześniej Donald Trump stwierdził, że Władimir Putin jest gotowy przyjąć europejskie siły pokojowe w Ukrainie, jeśli dojdzie do przełomu, który mógłby pomóc zakończyć wojnę. – On to zaakceptuje. Zadałem mu to pytanie – twierdził Trump w odpowiedzi na pytanie dotyczące rozmieszczenia europejskich żołnierzy. – Jeśli zawrzemy tę umowę, on nie szuka więcej wojny. Specjalnie zadałem mu to pytanie. Nie ma z tym problemu – mówił.
Portal Politico zwraca uwagę, że "jeśli Trump prawidłowo zinterpretował Putina, byłby to poważny zwrot ze strony Rosjan, którzy upierali się, że rozmieszczenie zagranicznych sił pokojowych w Ukrainie oznaczałoby eskalację".
Putin: Europa jest potrzebna przy stole rozmów ws. Ukrainy
Podczas gdy Ukraina obchodziła trzecią rocznicę rosyjskiej inwazji, prezydent USA Donald Trump stwierdził, że wojna może zakończyć się w ciągu kilku tygodni.
Przywódca Rosji Władimir Putin powiedział w rosyjskiej telewizji państwowej, że Trump podchodzi do konfliktu rosyjsko-ukraińskiego racjonalnie, a nie emocjonalnie, ale dał do zrozumienia, że wojna może nie zakończyć się tak szybko, jak by sobie tego życzył amerykański przywódca.
Putin przyznał, że zarówno jego rozmowa telefoniczna z Trumpem, jak i niedawne rozmowy między Stanami Zjednoczonymi a Rosją w Rijadzie poruszały kwestię zakończenia wojny na Ukrainie, ale nie w szczegółach.
Czytaj też:
Johnson: Trump dostaje od otoczenia błędne informacjeCzytaj też:
"Osłabimy Rosję". Tusk ujawnia plan UE
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl