Putin spotkał się w poniedziałek z członkami Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Jak przekazał wcześniej Kreml główny temat narady to polityki migracyjnej. Na Kreml przybyli między innymi premier Michaił Miszustin, przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin, minister obrony Andriej Biełousow i minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.
W części otwartej dla mediów prezydent mówił jednak o zagrożeniach dla Rosji. Putin mówił o kryzysie w dialogu ze Stanami Zjednoczonymi w kwestii nierozprzestrzeniania broni jądrowej.
– Chciałbym zacząć od innej kwestii, wyjątkowo istotnej, fundamentalnej dla ochrony naszych interesów narodowych, suwerenności Rosji i, bez przesady, dla zapewnienia bezpieczeństwa międzynarodowego w ogóle. Mam na myśli sytuację w obszarze stabilności strategicznej, niestety stale się pogarszającą, spowodowaną skumulowanym wpływem szeregu czynników, w tym negatywnych, pogłębiających istniejące zagrożenia strategiczne i tworzących nowe – powiedział Putin.
Putin zwrócił się do USA
W kontekście broni atomowej polityk podkreślił, że Rosja jest w stanie odpowiedzieć na każde zagrożenie i jest pewna niezawodności swoich narodowych sił odstraszania.
– Krok po kroku system radziecko-amerykańskich i rosyjsko-amerykańskich porozumień w sprawie kontroli pocisków rakietowych i strategicznych zbrojeń obronnych został niemal całkowicie zdemontowany – powiedział.
– Liczne problemy, które narastały w sferze strategicznej od początku XXI wieku, przypisujemy destrukcyjnym działaniom Zachodu, jego destabilizującym koncepcjom doktrynalnym i programom militarno-technicznym, mającym na celu podważenie globalnego parytetu i dążenie do osiągnięcia absolutnej, przytłaczającej przewagi – wyraził swoje stanowisko.
Chodzi o traktat rozbrojeniowy Nowy START
– Przykładem tego jest nasza decyzja o zniesieniu jednostronnego moratorium na rozmieszczanie rakiet średniego i krótkiego zasięgu bazowania lądowego. Był to krok konieczny, podyktowany potrzebą odpowiedniego reagowania na programy rozmieszczania podobnej broni amerykańskiej i innych zachodnich konstrukcji w Europie i regionie Azji i Pacyfiku, które bezpośrednio zagrażają bezpieczeństwu Rosji – mówił Putin.
Putin twierdził, że Rosja nie jest zainteresowana rywalizacją w zakresie "wyścigu zbrojeń". – Dlatego Rosja jest gotowa nadal przestrzegać głównych ograniczeń ilościowych Traktatu Nowy START przez rok po 5 lutego 2026 roku. Na podstawie naszej analizy sytuacji podejmiemy następnie decyzję o utrzymaniu tych dobrowolnych samoograniczeń – twierdził.
Przypomnijmy, że Nowy START to dwustronny traktat rozbrojeniowy między USA a Rosją, podpisany 8 kwietnia 2010 r. w Pradze przez ówczesnych prezydentów Baracka Obamę i Dmitrija Miedwiediewa. Wszedł w życie 5 lutego 2011 roku. Traktat został przewidziany na 10 lat, czyli do 2021 r., ale 3 lutego 2021 r. został przedłużony o kolejne 5 lat – do 5 lutego 2026 r.
Porozumienie ustanowiło szereg ograniczeń. Liczbę rozmieszczonych strategicznych głowic nuklearnych wskazano na maksymalnie 1550. Liczbę rozmieszczonych rakiet balistycznych międzykontynentalnych (ICBM), pocisków balistycznych na okrętach podwodnych (SLBM) oraz bombowców ciężkich do 700. Całkowita liczba rozmieszczonych i nierozmieszczonych wyrzutni i bombowców nie może przekraczać 800. Wprowadził również rozbudowany system inspekcji i wymiany danych, aby strony mogły weryfikować wzajemne zobowiązania.
Czytaj też:
Kim gotowy na dialog z USA. Stawia standardowy warunekCzytaj też:
Białoruś uwolniła kolejną grupę więźniów politycznych
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
