Chaos na amerykańskich lotniskach. Mimo podpisu Trumpa

Chaos na amerykańskich lotniskach. Mimo podpisu Trumpa

Dodano: 
Lotnisko, zdjęcie ilustracyjne
Lotnisko, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / GIORGIO VIERA
Najdłuższy w historii Stanów Zjednoczonych, 43-dniowy shutdown został oficjalnie zakończony. Nie skończyły się jednak kłopoty na lotniskach.

Prezydent Donald Trump w środę wieczorem podpisał ustawę przywracającą finansowanie rządu federalnego. Choć decyzja ta przełomowo zakończyła wielotygodniowy impas polityczny, konsekwencje paraliżu administracji są wciąż boleśnie odczuwalne – szczególnie na amerykańskich lotniskach.

Przełom w USA. Podpis Trumpa kończy najdłuższy shutdown

Shutdown rozpoczął się w wyniku ostrego sporu między Donaldem Trumpem a Demokratami. Prezydent obwiniał opozycję o brak porozumienia i ostrzegał przed "nieodwracalnymi" cięciami, podczas gdy Demokraci wskazywali, że Republikanie odmówili przedłużenia kluczowych świadczeń zdrowotnych dla milionów obywateli. Konflikt dotyczył 1,7 biliona dolarów przeznaczonych na działalność agencji rządowych – niemal jednej czwartej całego budżetu USA.

Przełom przyniosło dopiero porozumienie części Demokratów oraz senatora niezależnego, którzy zgodzili się na projekt finansowania rządu do stycznia. Senat zatwierdził ustawę stosunkiem głosów 60 do 40, a Izba Reprezentantów – 222 do 209. Poparło ją sześciu Demokratów, a dwóch Republikanów było przeciw. – Shutdown Demokratów nareszcie się zakończył – ogłosił po głosowaniu spiker Izby Reprezentantów, republikanin Mike Johnson. Dwie godziny po przyjęciu ustawy przez niższą izbę Kongresu Donald Trump złożył podpis, oficjalnie kończąc 43-dniowy kryzys.

Lotniska wciąż z problemami. "To musi jeszcze potrwać"

Mimo wznowienia pracy administracji federalnej, sytuacja na lotniskach w czwartek rano wciąż była trudna. ABC News informuje o odwołaniu niemal tysiąca rejsów i kolejnych setkach z poważnymi opóźnieniami. Rządowa administracja lotnicza FAA zdołała w ostatniej chwili zatrzymać dalsze cięcia w liczbie lotów, jednak redukcja na poziomie 6 proc. pozostanie w mocy.

Chris Sununu, dyrektor generalny Airlines for America, ocenił, że potrzeba co najmniej tygodnia, by system wrócił do normalności. Dodatkowym problemem jest nieufność podróżnych. Z badania American Hotel and Lodging Association wynika, że blisko 20 proc. Amerykanów zmieniło plany podróży na Święto Dziękczynienia. – Obawy związane z sytuacją doprowadziły do zmian w planach wielu konsumentów – powiedziała prezes AHLA Rosanna Maietta. Sununu uspokaja jednak, że same loty świąteczne nie są zagrożone.

Czytaj też:
USA zniosły sankcje na elektrownię jądrową budowaną na Węgrzech przez Rosję
Czytaj też:
Tylu Polaków deportowano z USA. "Są na marginesie"


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: ABC/ DoRzeczy.pl
Czytaj także