Do zmasowanego szturmu doszło w nocy z poniedziałku na wtorek. Moskwa użyła czterech rakiet balistycznych i 114 dronów – poinformowały ukraińskie siły powietrzne.
W miejscowości Horodnia (obwód czernihowski) zginęły dwie kobiety. Rosyjskie bezzałogowce uderzyły w budynek opuszczonego przedsiębiorstwa i prywatną posesję, w wyniku czego doszło do pożaru.
Celem Moskwy infrastruktura energetyczna
Moskwa kontynuowała atak również we wtorek, tym razem uderzając w infrastrukturę energetyczną. Ukraiński resort odpowiedzialny za ten obszar funkcjonowania państwa wskazał, że uderzenia objęły obwody dniepropietrowski, sumski, chersoński i doniecki. Obecnie prowadzone są działania remontowo-naprawcze.
Dowódca ukraińskich Sił Systemów Bezzałogowych mjr Robert Browdi przekazał we wtorek, że w odpowiedzi siły Kijowa przeprowadziły udane ataki dronów na elektrownie cieplne Zujiwska i Starobeszewska, które znajdują się w okupowanej przez Rosjan części obwodu donieckiego. Ukraińskie siły już zapowiedziały dalsze ataki na cele energetyczne.
Niestety tragiczne informacje nadeszły we wtorek rano z obwodu charkowskiego. W wyniku szturmu rakietowego Moskwy zginęła 17-letnia dziewczyna. Ciężko ranna dziewczyna zmarła w szpitalu. Jak poinformowały władze obwodu, dziewięć innych osób odniosło obrażenia.
Rosja szykuje się do ataku na NATO?
Amerykański ośrodek analityczny Instytut Studiów nad Wojną ocenia, że doniesienia wskazujące na budowanie przez Rosję rezerwy strategicznej, opartej na rekrutach mogą być dowodem na to, że Kreml nie jest zainteresowany zakończeniem wojny w Ukrainie. Moskwa może bowiem szykować się do konfliktu z NATO.
ISW wskazuje, że od początku 2025 r. do 15 września rosyjski resort obrony podpisał kontrakty z około 292 tys. rekrutów. Oznacza to pozyskanie około 31,6 tys. osób miesięcznie.
Informator think-tanku wskazuje, że część nowych żołnierzy dołącza do rezerwy strategicznej, którą Moskwa formuje od początku lipca. Nie podano jednak, ile osób tam trafia, a ile bierze udział w działaniach zbrojnych na Ukrainie. "Rosyjskie dowództwo wojskowe mogło uznać, że Rosja będzie mogła sobie pozwolić na utworzenie rezerw strategicznych, gdy latem 2025 r. jej straty zaczną się zmniejszać" — podkreślają eksperci.
Czytaj też:
Rosyjskie drony nad Polską: Zagrożenie było większe, niż sugerowano? Generał ujawniaCzytaj też:
Rosja przeprowadza desant i bierze jeńców. Ćwiczenia przy granicy z Polską
