Jak podaje agencja Reutera, Macron powiedział, że choć Polska i Węgry wyraziły swój sprzeciw wobec polityki migracyjnej UE, nie musi to oznaczać, że ostateczne porozumienie w tej sprawie zostanie zablokowane.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował na konferencji prasowej w piątek, że odrzucił wspólne oświadczenie w sprawie migracji na zakończenie nieformalnego szczytu Unii Europejskiej w hiszpańskiej Granadzie.
"Jestem premierem Rzeczypospolitej Polskiej. Odpowiadam za bezpieczeństwo Polski i jej obywateli. Dlatego jako odpowiedzialny polityk oficjalnie ODRZUCAM cały paragraf konkluzji szczytu dotyczący migracji. Polska jest i pozostanie bezpieczna pod rządami Prawa i Sprawiedliwości" – napisał Morawiecki na portalu społecznościowym X (dawniej Twitter).
Premier Węgier Viktor Orban zapowiedział dalszą walkę przeciwko paktowi migracyjnemu narzucającemu relokację migrantów. Tryb, w jakim został on opracowany nazwał "gwałtem prawnym".
Pakt migracyjny. UE cały czas liczy na porozumienie
Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola wyraziła natomiast nadzieję, że porozumienie w sprawie paktu o azylu i migracji uda się osiągnąć przed końcem obecnej kadencji PE. – Kompromis jest tym, co popycha nas do przodu. Zaangażowanie Parlamentu Europejskiego w sfinalizowanie tego pakietu pozostaje niezachwiane – powiedziała.
Wstępne porozumienie w zakresie unijnej polityki migracyjnej zostało przypieczętowane podczas spotkania unijnych ambasadorów w Brukseli przy sprzeciwie jedynie Polski i Węgier (Austria, Czechy i Słowacja wstrzymały się od głosu).
Centralnym elementem paktu migracyjnego jest system "obowiązkowej solidarności", który oferuje krajom członkowskim trzy różne możliwości zarządzania przepływami migracyjnymi: przyjęcie pewnej liczby osób, które pomyślnie ubiegały się o azyl, zapłacenie 20 tys. euro za każdego nieprzyjętego migranta lub finansowanie wsparcia operacyjnego, takiego jak infrastruktura czy personel.
15 października w Polsce odbędzie się referendum, w którym znajdzie się m.in. pytanie o zgodę na unijny mechanizm relokacji nielegalnych migrantów.
Czytaj też:
Wybory i referendum. Rada Europy zaniepokojona sytuacją w Polsce