Zgodnie z wynikami najnowszego sondażu OGB, Koalicja Obywatelska może liczyć na 38,12 proc. poparcia. To wzrost o 4,1 pkt proc. Na PiS zagłosowałoby 29,81 proc. badanych, co daje wzrost o 1,9 pkt proc. Trzecia jest Konfederacja, która w sondażu OGB uzyskała 15,50 proc. poparcia, co oznacza spadek o 0,9 pkt proc.
Do Sejmu dostałaby się jeszcze Konfederacja Korony Polskiej Grzegorza Brauna z wynikiem na poziomie 6,02 proc. (spadek o 1,1 pkt proc.)
Pod progiem wyborczym – zgodnie z wynikami sondażu – znalazłyby się: Nowa Lewica – 4,13 proc. poparcia (spadek o 0,1 pkt proc.), PSL – 2,78 proc. (spadek o 0,9 pkt proc.), Partia Razem – 2,03 proc. (spadek o 2,2 pkt proc.) oraz Polska 2050 – 1,61 proc. (spadek o 0,8 proc.)
Myrcha: Rząd Tuska jest oceniany dobrze
Do wyników sondażu OGB odniósł się w czwartek na antenie Radia Zet polityk Koalicji Obywatelskiej Arkadiusz Myrcha.
– Sondaż, gdzie mamy 38 proc., to sondaż, na który na pewno przyjemnie się patrzy, ale my podchodzimy z rezerwą do sondaży, tych dobrych i tych gorszych – powiedział sekretarz stanu w Minsiterstwie Sprawiedliwości.
Jak zaznaczył Myrcha, "to już kolejny z sondaży dający KO pierwsze miejsce". Parlamentarzysta przyznał, że "to cieszy". – Pokazuje wyraźną przewagę nad PiS, to też cieszy. Widać, że na tym półmetku rząd premiera Tuska jest oceniany dobrze – dodał.
– To jest jakiś obraz dnia dzisiejszego, półmetek, ale do wyborów jeszcze wiele może się zmienić – zastrzegł polityk.
PSL wystartuje samodzielnie
Z kolei prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz został zapytany podczas czwartkowej konferencji prasowej, czy jego ugrupowanie – w kontekście wyników badania OGB – rozważa start w najbliższych wyborach parlamentarnych z ewentualnej jednej listy ugrupowań tworzących obecną koalicję.
Lider ludowców zaznaczył, że już kiedyś prezentowano podobne wyniki sondażu, które wskazywały na zwycięstwo jednej koalicyjnej listy w 2019 roku, a także w 2023 roku. – Gdybyśmy się na to umówili, to byłoby tak, jak na Węgrzech. Tam stworzono jedną listę i przegrali. My nie stworzyliśmy jednej listy i wygraliśmy – stwierdził Kosiniak-Kamysz.
Jak podkreślił wicepremier, PSL będzie startowało w wyborach parlamentarnych w 2027 roku samodzielnie, "bo jest samodzielną partią polityczną".
Czytaj też:
"Pakt szerokiej prawicy". Czarnek i Bosak o scenariuszach przed wyboramiCzytaj też:
Polaków zapytano o rozliczenia PiS. Wyniki sondażu dają do myślenia
