We wtorek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie trzech projektów uchwał dot. powołania komisji śledczych – ds. wyborów kopertowych, użycia systemu Pegasus oraz ds. zbadania afery wizowej. "Komisje mają działać kaskadowo. Kiedy jedna będzie kończyć pracę, ruszy kolejna. Raczej mają nie działać równolegle" – wskazuje Onet.
Jako pierwsza ma zacząć działać komisja dot. wyborów kopertowych z 2020 r. Przypomnijmy, że w maju 2020 r. miały się odbyć korespondencyjne wybory prezydenta RP. Było to pokłosie epidemii COVID-19. Ostatecznie jednak zrezygnowano z głosowania kopertowego. Wybory odbyły się w sposób tradycyjny. Koalicja KO, Trzeciej Drogi i Lewicy dąży do powołania komisji śledczej, która ma zbadać, kto doprowadził do zmarnowania na nieprzeprowadzone wybory kopertowe ponad 70 mln zł.
Lista świadków. Najważniejszy jest jeden
"Jednymi z pierwszych świadków komisji mogą być Jarosław Gowin i Łukasz Szumowski. Gowin wiosną 2020 r. był wicepremierem i prominentnym członkiem obozu władzy, który nie chciał się zgodzić na głosowanie kopertowe. Szumowski był wtedy ministrem zdrowia" – czytamy. Przed komisją mieliby stanąć także premier Mateusz Morawiecki oraz prezydent Andrzej Duda. – To będzie matka wszystkich komisji – mówi ważny polityk KO.
Jednak dla Donalda Tuska kluczowe jest postawienie przed posłami prezesa PiS. – PiS nie docenia naszej determinacji w sprawie rozliczeń. Kaczyński jest celem numer jeden. Tusk mu nie odpuści – twierdzi informator Onetu.
Jednocześnie nowa koalicja szykuje się do przejęcia mediów publicznych. Po to, by TVP kreowała zgodny z ich wolą przekaz dot. prac komisji śledczych. – Ludzie muszą mieć pełen obraz tego, co będzie się dziać na komisjach. Nie pozwolimy sobie na zalanie tego wszystkiego morzem kłamstw – twierdzi anonimowy polityk Lewicy.
Czytaj też:
Kukiz: Jest jeden podstawowy problem z komisjami śledczymiCzytaj też:
"Nowa era Tuska". Lider KO z prestiżowym wyróżnieniem