– Konstytucja wymaga tego, aby przestrzegać prawa. Jeśli zaś ktoś się z tym nie liczy, to będzie to ocenianie. Powstała Izba Dyscyplinarna przy Sądzie Najwyższym. W związku z tym, każdy delikt będzie oceniany przez niezawisłych sędziów. Ufam, że Małgorzata Gersdorf zna literę prawa i będzie chciała jej przestrzega – skomentował minister sprawiedliwości wypowiedź I Prezes SN o tym, że nie wybiera się ona na emeryturę.
"GetBack to afera III RP"
Ziobro mówił także o sprawie GetBacku. – To nie jest żadna afera PiS-u, to afera III RP. Rząd, na czele z premierem jest zainteresowany, by tę sprawę wyjaśniać – podkreślał. Minister sprawiedliwości dodał, że prezes Jarosław Kaczyński obiecywał, iż działania obecnej władzy, jeśli chodzi o „wielkie afery” będą zupełnie inne niż poprzedników. – I tak właśnie jest – stwierdził.
Czytaj też:
Sprawa GetBack. Jest areszt tymczasowy dla byłego szefa spółki
Ziobro przypomniał, że „kiedy jeszcze nie doszło do postawienia zarzutów byłemu prezesowi GetBacku i śledztwo nie było na zewnątrz widziane jako intensywnie prowadzone”, to wówczas „opozycja, ale także media opozycyjne, mainstreamowe”, w większości zarzucały, że „ta rzekoma przewlekłość śledztwa, brak zaangażowania prokuratury jest dowodem na to, że jest to jakoby afera PiS-u”.
Polityk odkreślił, że jeśli porówna się działanie prokuratury w sprawie GetBacku do afer w okresie rządów PO-PSL, to widać, że od czasu zawiadomienia złożonego przez KNF do zarzutów ws. Amber Gold minęło 2 lata i 8 miesięcy. – W przypadku SKOK-u Wołomin od czasu wyjścia na jaw afery do postawienia zarzutów minęły 3 lata. – przypominał minister. Ziobro zestawił to z obecną sytuacją. – Od momentu, w którym trafiło do nas zawiadomienie KNF-u, do prokuratury, do momentu finalizacji w postaci zatrzymań minęło niespełna 1,5 miesiąca – mówił. Zaznaczył, że w związku z tym „całkowicie zawaliła się ta teoria polityków Platformy, że mamy coś rzekomo na sumieniu w tej sprawie”.
"Słowa Żurka są zabawne"
Ziobro skomentował także słowa sędziego Waldemara Żurka. – Są zabawne, podobnie jak zachowanie sędziego Żurka, który przekroczył granicę kompromitacji. Niestety obijają się na obrazie polskiego sądownictwa – podsumował wypowiedzi Żurka, podkreślał, że czuje się szykanowany przez resort sprawiedliwości. Ziobro zaznaczył również, że kiedy Żurek wspomina o groźbach, które go dotykają, to prokuratura poprosiła go o dowody, to „nie chciał mówić o tym, o czym mówi tak chętnie w mediach”.
Czytaj też:
Odtajniono oświadczenie majątkowe sędziego Żurka. "Kopalnia wiedzy"