"Z dnia na dzień". PiS szykuje się na ten wariant

"Z dnia na dzień". PiS szykuje się na ten wariant

Dodano: 
Ryszard Terlecki, Jarosław Kaczyński, Mariusz Błaszczak i Przemysław Czarnek (PiS) w Sejmie
Ryszard Terlecki, Jarosław Kaczyński, Mariusz Błaszczak i Przemysław Czarnek (PiS) w Sejmie Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Jeśli ten rząd zawali się na jesieni tego roku, a może jeszcze wcześniej, to my musimy mieć wariant przejęcia tych rządów natychmiast – podkreśla wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Czarnek.

Były minister edukacji i nauki, obecnie wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Czarnek był w poniedziałek gościem porannej audycji Radia Wnet. W rozmowie polityk przyznał, że jego partia chce być przygotowana na wypadek upadku rządu Donalda Tuska.

Czarnek: W PiS przygotowujemy się na wariant konieczności objęcia rządów

– Mówienie, że możemy sobie czekać dwa lata na wykrwawienie się Tuska, jest brakiem odpowiedzialności, jeśli ktokolwiek w ogóle do tego w ten sposób podchodzi, ale zapewniam, że nikt w Prawie i Sprawiedliwości – powiedział i zapewnił: "W Prawie i Sprawiedliwości przygotowujemy się na wariant konieczności objęcia rządów z dnia na dzień".

Z tego właśnie względu, tłumaczył, jego formacja przygotowała swoją ostatnią propozycję, z którą Jarosław Kaczyński zwrócił się przede wszystkim do Konfederacji. – Stąd "Deklaracja Polska”, stąd 10 punktów fundamentalnych dla przyszłości państwa polskiego, stąd zaproszenie dla Konfederacji w szczególności, zaproszenie, żadna konfrontacja – tłumaczył.

– Wszystko po to, żeby mieć świadomość jednej rzeczy: jeśli ten rząd zawali się na jesieni tego roku, a może jeszcze wcześniej, to my musimy mieć wariant przejęcia tych rządów natychmiast – dodał.

Deklaracja PiS i odpowiedź Konfederacji

Jarosław Kaczyński przedstawił podczas ubiegłotygodniowej konferencji prasowej 10 punktów "Deklaracji Polskiej". Prezes PiS podkreślił, że "deklaracja powstała w odpowiedzi na konieczność wyjaśnienia podziałów". Prezes PiS zwrócił uwagę, że "propozycja skierowana przede wszystkim do Konfederacji, ale także i innych ugrupowań, by podpisały te punkty".

Odpowiadając na tę ofertę jeden z liderów Konfederacji Sławomir Mentzen stwierdził, iż Kaczyński nie zauważył, że sytuacja polityczna się zmieniła. "To PiS potrzebuje Konfederacji, a nie Konfederacja PiSu. W stosownym czasie to my przedstawimy potencjalnym partnerom nasze warunki, w których na pewno nie będzie żadnych socjalistycznych bzdur, w rodzaju: mieszkanie prawem, nie towarem" – oświadczył.

Czytaj też:
Nowy sondaż: KO traci najwięcej, duży wzrost Konfederacji
Czytaj też:
Wzywa do delegalizacji partii Brauna. "Zanim ten wrzód urośnie"
Czytaj też:
Tusk nie powiedział całej prawdy? "Już złamał obietnicę"


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracowała: Anna Skalska
Źródło: Radio Wnet / 300polityka.pl
Czytaj także