– W sprawie Krajowego Funduszu Odbudowy PSL stawiało warunki znacznie wcześniej niż Lewica. Ta frakcja wcześniej mówiła o bezwarunkowym poparciu – powiedział lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz na antenie Polsat News. Jego zdaniem, zapisy tego dokumentu byłyby lepsze, gdyby Lewica solidaryzowała się z opozycją: – Ona ją oszukała, dała komfort Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Jak zagłosuje PSL?
PSL decyzję o tym, czy poprzeć ratyfikację Funduszu Odbudowy podejmie po posiedzeniu sejmowego klubu.
– Chcemy zagłosować "za", lecz nie mówiliśmy, że zrobimy to "w ciemno". Wcześniej nie widzieliśmy ani kształtu KPO, ani ustawy ratyfikacyjnej – wskazuje Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak dodał, PSL przed sejmowym głosowaniem zgłosi wniosek, by mogła być przyjęta większością 2/3 głosów. Prowadzący zauważył, że układ sił w parlamencie raczej nie pozwoli na jego uznanie. – Mam nadzieję, że tej solidarności Lewica nie złamie – odpowiedział Kosiniak-Kamysz.
Zapewnił, że jego ugrupowanie analizuje zapisy KPO, które – w finalnej wersji – rząd przesłał w poniedziałek do Komisji Europejskiej. – Część naszych postulatów jest spełniona, m.in. powołanie Komitetu Monitorującego – zaznacza szef Ludowców.
We wtorek, 4 maja, na dodatkowym posiedzeniu Sejmu odbędzie się głosowanie w sprawie Krajowego Planu Odbudowy, który musi przygotować każde państwo członkowskie UE i przesłać go do Komisji Europejskiej. KPO jest podstawą do sięgnięcia po środki z unijnego Funduszu Odbudowy, z którego Polska ma otrzymać 58 mld euro.
Czytaj też:
"Szuka się haków na niewygodne osoby". Mocne słowa SośnierzaCzytaj też:
Do końca roku do UE ma trafić kolejna szczepionka